Jest ta godzina, co jest, ten dzień, a tu nieogar.
damradedamradedamrade...
zaraz ustalimy odpowiednio kompromisowe większościowo wegańskie menu, ogarnę Jeżolandię, pół domku, jutro drugie pół.
niechcemisieniechcemisieniechcemisie...
wolę tu posiedzieć.
***
wiosnę mam, wiecie? na stole.jakie ten dereń ma piękne GROTY |
dereniowe bokeh^^ |
I na oknie południowym też mam wiosnę...
Chinka w bromeliowej dżungli |
Chociaż niekoniecznie.
obrzeża trawnikowe;-))) |
***
A teraz jest następny dzień, nadal niechcemisie ale damrade, mamy już zamówione zakupy i wymyślone menu dla 11 lub 13 osób:śniadanko: wegańska sałatka jarzynowa, guacamole, wegański pasztet z soczewicy, wegańska pasta "niemakrelowa", jajka, majonez, pikle.
obiad: wegański żurek, opcjonalna biała kiełbasa, wegańska sałatka ziemniaczana, dla niewegan pieczeń na zimno, dla wegan "śledź" marynowany.
słodkie: wegański placek drożdżowy ze śliwkami i kruszonką, wegański tort czekoladowy z wiśniami, bezy z jogurtem i owocami.
Życzę wam pięknych, cichych, dobrych świąt.
Pozdrówka, Megi.