tag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post2921417709820260911..comments2024-03-22T11:54:00.063+01:00Comments on druga strona ogrodu: jak czerpać z naturymegimoherhttp://www.blogger.com/profile/10273221585836006797noreply@blogger.comBlogger51125tag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-12267375404510981492016-09-26T23:25:37.988+02:002016-09-26T23:25:37.988+02:00Dołączam głos amatora, wielbicielki ogrodów (które...Dołączam głos amatora, wielbicielki ogrodów (które, według mnie, bywają piękniejsze od dzikiego krajobrazu). <br />Podziw dla sztuki ogrodowej w żaden sposób nie zmniejsza mojego podziwu dla natury i krajobrazu (naturalnego i kulturowego). <br />W swoim ogrodzie próbuję w estetyczny sposób połączyć jedno i drugie, ale z powyższego postu i wymiany zdań wynika, że jest to prawie niemożliwe. Sama deklaruję chęć prowadzenia ogrodu w zgodzie z naturą, a samo to sformułowanie jest już wewnętrznie sprzeczne. Natury się nie prowadzi i nie kontroluje. Ten post uświadomił mi, że moje wybory i działania są w najlepszym wypadku połowiczne. <br />Ale - z pewnością - nie chcę mieć w otoczeniu mojego domu ani całkowicie dzikiego świata przyrody, ani totalnie wykoncypowanego ogrodu. I nie wydaje mi się to niczym złym.<br />Myślę, że ważna jest jakaś równowaga między jednym a drugim. Wiem już, że jej uzyskanie jest trudne, ale nadal będę próbować iść w tym kierunku, tworząc swój ogród. Który jest przecież tworem sztucznym, ale wierzę, że może dobrze wpisać się w otaczający krajobraz. <br />Niestety, mój okoliczny nie jest tak urokliwy, jak pokazane przez Megi. Więc uznałam, że w kreowaniu ogrodu mogę przechylić się w stronę "cytatów i zapożyczeń", a raczej kultury. Na razie nie jestem zadowolona z efektu, ale wierzę, że uda mi się zbliżyć do wymarzonej harmonii.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-59770837126885422122016-08-11T09:18:24.424+02:002016-08-11T09:18:24.424+02:00Żałobny nie musi być dwukolorowy. Jak chcesz mieć ...Żałobny nie musi być dwukolorowy. Jak chcesz mieć dwukolorowego to poluj na odmianę 'Samobor' :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01891975584385948696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-2605284112516526112016-08-11T09:15:16.012+02:002016-08-11T09:15:16.012+02:00Jest dużo żałobnych, w tym trochę odmian zielonych...Jest dużo żałobnych, w tym trochę odmian zielonych w całości. A faktycznie najpopularniejszy jest chyba 'Samobor'. :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01891975584385948696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-57734384396587044082016-08-08T11:39:50.052+02:002016-08-08T11:39:50.052+02:00Megi, ja tam się nie znam, ale przychylam się do p...Megi, ja tam się nie znam, ale przychylam się do poglądu, że nawet najbrzydszy fragment tzw. dzikiego krajobrazu ładniejszy jest od najpiękniejszego ogrodu, bo przecież nie wydumany przez nas (projektantów, albo nieprojektantów).<br /><br />No i dosyć chyba tego ochrzaniania się po zagranicy. Do roboty wracać!ma.ol.suhttps://www.blogger.com/profile/05079108488128957157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-4393033851765600632016-08-07T16:59:32.626+02:002016-08-07T16:59:32.626+02:00wspaniale zobaczyć byliny, które mam w ogrodzie .....wspaniale zobaczyć byliny, które mam w ogrodzie ... rosnące w naturze;<br />zastanawiam się nad Bodziszkiem żałobnym... czy to na pewno on... bo jako jedyny powinien mieć listki dwukolorowe a tego nie widzę... chyba, że inne żałobne są;<br />cudne zdjęcia <br />pozdrawiam<br />fajnie, że masz wolne i możesz sobie chodzić po łąkachJoannahttps://www.blogger.com/profile/17787628815435107046noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-44743799847848044242016-08-06T09:17:07.199+02:002016-08-06T09:17:07.199+02:00To ja tu sobie jeszcze dodam fragment wiersza Staf...To ja tu sobie jeszcze dodam fragment wiersza Staffa, taki ulubiony....<br /><br />"Najpiękniej bowiem jest, kiedy<br /> Piękna nie czuje się zgoła<br /> I tylko jest się, po prostu<br /> Tak, jak jest wszystko dokoła."<br /><br />I Megi, chyba jak mamy coś zachować żywego to trzeba odstawać od kontekstu, bo coraz gorszy wokoło on....<br /><br />Barbara<br /><br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-24660729134340303102016-08-06T07:35:36.871+02:002016-08-06T07:35:36.871+02:00Ten styropian to ja zauważyłam że ptaki wydziobują...Ten styropian to ja zauważyłam że ptaki wydziobują ;), to też wolno idzie ale zawsze no i gryzonie różne też, tak więc po troszku, po troszku... ;))<br />BarbaraAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-63226657292314157102016-08-05T23:30:37.708+02:002016-08-05T23:30:37.708+02:00no cóż, to chyba mamy ustalone- odwołujemy się i n...no cóż, to chyba mamy ustalone- odwołujemy się i nawiązujemy do krajobrazu kulturowego, w jakimś odruchu bardzo często nazywanego "naturalnym" (nie bez racji- dla nas naturalnym jest).<br />Wszystkie łysych włosów z głów rwania pozostaną nam na dłużej, bo nie stanie się nic bez zmiany prawa na takie, jak w szczęśliwych okolicznościach leloop albo tych tu, gdzie ja na wakacjach. A prawo się w tym zakresie samo nie zmieni, bo a. prawodawcy mają ważniejsze sprawy na głowach, b. wyborcy lubieją się sami rządzić i nikt im nie będzie mówił, na jaki bordowy kolor mają sobie szczelić elewację do angobowanego dachu. To mamy pozamiatane, jednak chyba na 200 lat, bo styropian z pustaka wcześniej nie odpadnie. Jeżeli chodzi o branie przez przyrodę w ponowne posiadanie, to ta przyroda musi się skądś brać, hęhę, jakieś enklawy muszą zostać, roślinność ruderalna piękna jest, ale nie tak bogata, jak pomieściłyby siedliska. <br />Zaś w kwestii dostosowania i nawiązania bardzo cenię sobie zasadę kontrastu ;-)Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-44559089992463755292016-08-05T23:12:23.239+02:002016-08-05T23:12:23.239+02:00ostrożeń jest piękny na wsi i w mieście, bo jest p...ostrożeń jest piękny na wsi i w mieście, bo jest piękny. Warzywny też, ale zapewne nie chciałby rosnąć w mieście, chyba że w ogrodzie deszczowym.<br />Bardzo różne są sposoby na łąki i sposoby na nie patrzenia. Wiadomo np., że każda łąka wymaga koszenia, a więc- korekty. Ta korekta może iść dalej, np. może polegać na osłabianiu jednych gatunków, a promowaniu innych.<br />A dlaczego wymaga? bo przestałaby być łąką albo pasować do naszego obrazu ulubionej łąki. Prawdziwej łąki??<br />Preriowy, opony, tuje, włoska willa- nie my o tym decydujemy, czy lepsze, czy pasuje. Zależy od kontekstu, bardzo szerokiego kontekstu. Od otaczającego krajobrazu, tworzących ogród ludzi, miejscowej przyrody. Nie od chciejstw i "gustów".Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-9409307295522842302016-08-05T08:50:48.070+02:002016-08-05T08:50:48.070+02:00Zdecydowanie kwestia przepisów. I nie tych o plano...Zdecydowanie kwestia przepisów. I nie tych o planowaniu przestrzennym,tylko o zamówieniach publicznych. Gmina by uchwalić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego musi najpierw ogłosić przetarg na jego opracowanie. Co decyduje o wyborze? Najniższa cena. A potem biuro by wyjść na swoje poświęca jak najmniej czasu na jego opracowanie. I wali ogólniki. Ze względu na pracę etatową znać muszę MPZP z naszego powiatu. Najczęściej określa się tylko linię zabudowy, maxymalną wysokość budynku, układ kalenicy względem ulicy przy dachu ostrym oraz procent powierzchni biologicznie czynnej działki oraz oczywiście przeznaczenie działek. Mając obowiązek zachowania tylko tych parametrów można wcisnąć i dom kosmiczny i silnie rustykalny. W jednym chyba tylko planie widziałam jeszcze określenie koloru pokrycia dachowego ale już nie materiału. NIe stać gminy na opracowywanie planów, wydaje decyzje o zabudowie i zagospodarowaniu terenu. Autor ich projektów nie musi już być nawet urbanistą, jak kiedyś, Gmina zaprasza do składania ofert, co decyduje o wyborze- najniższa cena. I często jest to osoba z drugiego końca Polski, nie znająca ani lokalnych uwarunkowań, ani wcześniej wydanych decyzji o wzizt na działki sąsiednie. Wnioskodawca pisze co chce mieć i najczęściej dostaje to co chce. Ja tam się dziwię tylko konserwatorowi zabytków. Bo każda decyzja z terenów objętych ochroną przechodzi przez jego rece.. Tak jest u nas, może w innych regionach Polski jest inaczej. Może w większych(bogatszych) miastach są urbaniści czy planiści na etacie, a to już wielce zmienia postać rzeczy.<br />Pzdr<br />BeataAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-48042184221965682392016-08-05T07:47:22.810+02:002016-08-05T07:47:22.810+02:00I tu (niekłótliwie jednak) chciałabym wtrącić, że ...I tu (niekłótliwie jednak) chciałabym wtrącić, że jak nikt nie decyduje i każdy jak lubi, to mamy chaos najpierw, a potem te tuje i prerie i tak padają a włoskie wille, opony i chemia na agrowłókninie wciąż trwają.....<br />I chyba nad tym ubolewamy? Też.<br />BarbaraAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-40479529786313360632016-08-04T23:52:22.153+02:002016-08-04T23:52:22.153+02:00Bylinowy Pan jest Panem, a blog to już odrębna hi...Bylinowy Pan jest Panem, a blog to już odrębna historia.<br />2- go niestety nie mogę, już jestem umówiona. Będę musiała zadowolić się blogiem.Bylinowy Panhttps://www.blogger.com/profile/10369447227641300933noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-12578064186112483492016-08-04T21:05:27.012+02:002016-08-04T21:05:27.012+02:00Kiedyś, kieeedyś miały....... Orawa, domy na Podla...Kiedyś, kieeedyś miały....... Orawa, domy na Podlasiu, pamiętane jeszcze z mojego dzieciństwa wsie i miasteczka świętokrzyskie, ławeczka przed każdym ogrodzeniem, obok furtki.... Aż się boję zacząć czytać tego Springera o tym co i gdzie teraz. <br />Barbara<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-90836025194861347132016-08-04T20:54:59.270+02:002016-08-04T20:54:59.270+02:00Kwestia przepisów i ich egzekwowania ? w moich oko...Kwestia przepisów i ich egzekwowania ? w moich okolicznościach nawet wielkość okna na ścianie szczytowej poddawana jest dyskusji. co nie znaczy, ze nie zdarzają się odstępstwa od reguły. leloophttps://www.blogger.com/profile/16825383766654537068noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-48235214974371410342016-08-04T20:53:49.341+02:002016-08-04T20:53:49.341+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.leloophttps://www.blogger.com/profile/16825383766654537068noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-90742565988295305232016-08-04T20:12:08.823+02:002016-08-04T20:12:08.823+02:00Dlaczego w innych krajach budynki mają wspólne cec...Dlaczego w innych krajach budynki mają wspólne cechy i jednakowe dachy, a u nas nie ?<br />Chaos architektoniczny - dlaczego ? Bylinowy Panhttps://www.blogger.com/profile/10369447227641300933noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-61547129026012538762016-08-04T19:09:27.232+02:002016-08-04T19:09:27.232+02:00Jeszcze o ostrożeniu - rośnie u mnie na potęgę. Pi...Jeszcze o ostrożeniu - rośnie u mnie na potęgę. Piękny jest. Ale to na wsi. I jeszcze który ostrożeń, bo jest ich kilka, a mój warzywny to plaga, bo nawet trawę wypiera. Stąd moja miłość do natury, ale i walka z nią, bo jak chcesz mieć zarośniętą łąkę, to OK, ale jak chcesz mieć nieco bardziej ogrodową łąkę, to walka jest okrutna z każdą trawą. Chyba nigdy nie miałaś prawdziwej łąki ;-) <br />I jeszcze odwrócę pytanie - jeśli preriowy nie lepszy od opony, to dlaczego włoska willa nie może pasić. Nikt nie decyduje, my decydujemy, a ocenia każdy, i każdy jak lubi. Krystyna Milewskahttps://www.blogger.com/profile/01105959738273913632noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-77566105248868978392016-08-04T16:18:06.203+02:002016-08-04T16:18:06.203+02:00hi hi ...chyba takiej alternatywnej koncepcji zago...hi hi ...chyba takiej alternatywnej koncepcji zagospodarowania ogrodu moja profesórka nie przyjmie do wiadomości:)<br />Swoją drogą coś ludzie mają do tego południa Europy.. w moim miasteczku na Mazurach też mamy taką willę, toskańską dla odmiany. Oczywiście w obrębie starówki, tuż przy jednym z najstarszych, zabytkowych domów w mieście. I mimo ochrony konserwatora zabytków jakoś to przeszło:( I w rankingach mieszkańców uznawana jest jako jeden z piękniejszych budynków w mieście, mimo iż oprócz kiepskiego kontekstu krajobrazowego to jeszcze pokraczna bryła bez proporcji z kiczowatymi orłami na bramie. hmm.. budzi w ludziach tęsknotę za wakacjami? Miłe wspomnienia jakieś?? <br />Pzdr<br />Beata<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-16006963060801363732016-08-04T11:39:55.051+02:002016-08-04T11:39:55.051+02:00TabaAzo - popieram w rozciągłości całej!!!
Przymi...TabaAzo - popieram w rozciągłości całej!!! <br />Przymierzam się właśnie do zakupu (ostrożnie mi idzie bo to sierpień już i zaraz trzeba wydawać pieniądze na roślinek wiele...) książek Filipa Springera o straszności architektury i urbanistyki polskiej nam rosnącej WSZĘDZIE już.... <br />BarbaraAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-73726257273213811892016-08-04T09:48:56.864+02:002016-08-04T09:48:56.864+02:00Na króciutko, bo ogród dziś wzywa ( hurrra! ). Wł...Na króciutko, bo ogród dziś wzywa ( hurrra! ). Włoska podmiejska willa na Kaszubach nadaje się do jednego - solidnego pieprznięcia w nią stingerem albo i inszą rakietą. Jak o mnie chodzi to tylko posadzić drzewka cytrusowe oraz cyprysy i czekać na rakietowego, który zakończy te estetyczne męki. Ciao!Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-53638692473260885872016-08-04T08:06:35.897+02:002016-08-04T08:06:35.897+02:00Święta prawda. Ale nie można zwalać wszystkiego na...Święta prawda. Ale nie można zwalać wszystkiego na projektantów ogrodów. Najpierw błąd moga popełnić planiści (niby architekci krajobrazu też w zespole planistycznym powinni byc ale ja osobiście nie znam takiej gminy), potem architekci a dopiero później my. I chyba nasze błędy najprościej naprawić. Ale i najtrudniej chyba nam tymi naszymi projektami cos poprawić. No bo na przykład teraz mam na tapecie ogród na kaszubskiej wsi. Wieś spora, dość lużna jak na kaszubską ulicówkę, jeszcze sporo typowych zabudowań zagrodowych A z racji bliskości miasta rozrósł jej się na końcu "bąbel" ze współczesnych domków jednorodzinnych. I mam zaproponować koncepcję ogrodu dla spłachetka 600m2 wolnej powierzchni wokół domu o wyglądzie włoskiej podmiejskiej willi. W kolorze krwistej purpury i ze sztucznym kamieniem wokół okiem udającym piaskowiec. Taaa... krajobraz kulturowy XXIw. Projektować ogród wiejski, z ukochanymi przez Kaszubki "pannami bez płot"(nasturcjami)? Toż to żreć się będzie z tym domem jak ch... Miejski ogród, wycackany? Kukurydza jeszcze za płotem a w oddali widok drewnianej chałupy i wielkiej lipy, tyż się żryć będzie.. Cóż robić cóż?? Chyba w trawy i soliterowe byliny pójdę coby to jakoś pogodzić. Za bardzo pasować nie będzie ani do chałupy ani do willi, ale przynajmiej za bardzo kontrastować nie będzie. Na szczęście to projekt studencki i "gustu" inwestora pod uwagę brać nie muszę, bo to dopiero byłaby jazda..<br />Pzdrawiam<br />BeataAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-16870264127522329322016-08-03T22:56:28.600+02:002016-08-03T22:56:28.600+02:00Barbaro. Dziękuję za zainteresowanie treścią bloga...Barbaro. Dziękuję za zainteresowanie treścią bloga. Zapraszam serdecznie. Fantastycznie jest mieć takie łąki po sąsiedzku !<br />Ewo - Jak będę w Warszawie koniecznie muszę zobaczyć to miejsce, nawet przekwitnięte ostrożenie.<br />leloop - to my Polacy jesteśmy z zastosowaniem ostrożeni daleko w tyle !!! Prym wiedzie stolica ! <br /><br />Bylinowy Panhttps://www.blogger.com/profile/10369447227641300933noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-65695653454346247282016-08-03T22:53:28.513+02:002016-08-03T22:53:28.513+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Bylinowy Panhttps://www.blogger.com/profile/10369447227641300933noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-48982711212611203292016-08-03T22:23:02.774+02:002016-08-03T22:23:02.774+02:00w moich okolicznościach sadzonka ostrożenia (?) ko...w moich okolicznościach sadzonka ostrożenia (?) kosztuje 5.50 eurosów i nie ma zmiłuj. kilka lat temu tenże był gwiazda Festival International des Jardins - Chaumont/s.Loire https://goo.gl/photos/Ng6VA3WCqQV3Cxsj9leloophttps://www.blogger.com/profile/16825383766654537068noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-30342065573839202252016-08-03T11:33:10.603+02:002016-08-03T11:33:10.603+02:00No tak, z 1000 lat temu to "Tu wszędzie Pani...No tak, z 1000 lat temu to "Tu wszędzie Panie to lasy były" i o ile nam się w Polsce będzie robił nadal exodus ze wsi do miast przy zmniejszającej się liczbie ludności kraju, to las będzie tu ponownie. Prędzej czy później. Brzeziniaki zamienią się z czasem w dąbrowy, betony pozarastają i szlus. Megi liczy że architektura to z 200 lat się uchowa, pesymistka z niej, he, he. Ledwie parę dziesiątek lat wystarczy opuszczenia siedlisk i po balu panno Lalu, naocznie i naskórnie sprawdzone, znaczy autopsja. A u nas przecież nie dżangel czy tam inna szalejąca przyroda. Pewnie że krajobraz po większości u nas kulturowy, jak to w Europie, ale to nie znaczy że kulturowego nie należy chronić. Co do przetrwania ogrodów to rośliny w nich sadzone potrafią o swoje zawalczyć, często tylko ich masowe występowanie świadczy o tym że parędziesiąt lat temu w tym miejscu było jakieś ludzkie bytowanie ( w końcu nazwa roślina ruderalna nie wzięła się z niczego ). Ta "ruderalność" czy też łatwość przenikania roślin z ogrodów do środowiska to jedno z niebezpieczeństw związanych z ogrodnictwem, o czym planuje mówić i pisać Magda. <br />A tak w ogóle to granica między kształtowaniem krajobrazu ( kulturowego ) a dewastacją cieniutka jak moje włoski ( tzw. łysy jedwab ).Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.com