tag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post2454978498116909861..comments2024-03-22T11:54:00.063+01:00Comments on druga strona ogrodu: Ogród na piaszczystej glebie.megimoherhttp://www.blogger.com/profile/10273221585836006797noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-34596062070879631172018-11-08T13:46:15.003+01:002018-11-08T13:46:15.003+01:00Bardzo ładny ogród, długo musiało trwać założenie ...Bardzo ładny ogród, długo musiało trwać założenie takiegozielonym2.plhttp://zielonym2.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-52865909853142282162013-02-06T13:47:53.561+01:002013-02-06T13:47:53.561+01:00Witam, jestem tu po raz pierwszy.Oglądam sobie was...Witam, jestem tu po raz pierwszy.Oglądam sobie wasze projekty i myślę coby zrobić - mam wszystko inaczej albo więcej : dom 80 m działka 2,5 tys; sosny 100 letnie, oczko jest, wgłębnik naturalny zresztą jest, skalniaki 2 są. warzywnik też jest. KIlkadziesiąt parometrowych sosen też , wszystkiego za dużo albo za wysoko.piaszczysta mazowiecka ziemia. Prawdziwy ogród Ewy G.( to ja). A czego nie ma? parteru i 1 piętra ( poszycia) bo rośliny które na tym piachu od 10 lat sadzę albo urosły albo zdechły.I co ja mam zrobić?Evuniahttps://www.blogger.com/profile/10308833563166555930noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-2433155638240796652012-03-14T07:58:51.687+01:002012-03-14T07:58:51.687+01:00U mnie chyba zbyt wietrznie jest. Pozdr. A jak nas...U mnie chyba zbyt wietrznie jest. Pozdr. A jak nasz projekt, nie popędzam, ale...ogrodyewyhttps://www.blogger.com/profile/03112166828201431951noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-64762468233648207442012-03-12T08:19:36.231+01:002012-03-12T08:19:36.231+01:00Aaaa, czyli masz coś do tej jednej brzozy, nie do ...Aaaa, czyli masz coś do tej jednej brzozy, nie do wszystkich! Teraz pojęłam w czym rzecz. Przymulona jakaś jestem, czy co?GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-33478991907785808862012-03-11T21:37:34.838+01:002012-03-11T21:37:34.838+01:00Toż to ogród Forresta :) Natomiast wgłębnik-zbiorn...Toż to ogród Forresta :) Natomiast wgłębnik-zbiornik - nice one! Nawet nie wiedziałam, że potrafi on tak! Ave! E.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-43299767483673957042012-03-11T20:32:11.228+01:002012-03-11T20:32:11.228+01:00myślisz, że na tego jałowca za zimno? Bo na żeleźn...myślisz, że na tego jałowca za zimno? Bo na żeleźniaka na pewno nie, inny gatunek nazywa się "podolski"... Zielone berberysy pospolite rosną w lasach na Wolinie i tam są bardzo na miejscu. Nalewka, no właśnie, co prawda to prawda.megimoherhttps://www.blogger.com/profile/10273221585836006797noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-53052619733820549412012-03-10T23:28:16.071+01:002012-03-10T23:28:16.071+01:00No popacz... a mi się wydawało, że ta brzoza to sy...No popacz... a mi się wydawało, że ta brzoza to symbol a nie sprawczyni. Ale w sumie to na S i to na S. Wsjo adno. pozdrowieniaNasza Polanahttps://www.blogger.com/profile/01962002947537485709noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-6649783136484868332012-03-10T16:29:58.823+01:002012-03-10T16:29:58.823+01:00Megi, wgłębnik fajny Ci wyszedł, nawet jako oczko ...Megi, wgłębnik fajny Ci wyszedł, nawet jako oczko wodne. Przyłączam się do obrony berberysów, szczególnie zielonolistnych. Sama mam "żywopłot" swobodnie rosnący z odm. Erecta. A w jednym zapuszczonym nieco ogrodzie spotkałam zielony bezodmianowy. Zaskoczył mnie swoim urokiem. Poza tym, robię nalewkę z owoców berberysów. Najlepsza z własnych, podkradanych ptakom. Ma taki pierwotny, nieco ziemisty smak. Ale bordowych szpalerów nie lubię.<br />Żeleźniaki bardzo mi się podobają, ale daję im takie same szanse jak jałowcowi chińskiemu (co prawda innej odm.). Niestety chyba za zimno i zbyt przewiewnie. Ach ten zachód!!!ogrodyewyhttps://www.blogger.com/profile/03112166828201431951noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-83666956596685838402012-03-10T09:28:37.071+01:002012-03-10T09:28:37.071+01:00to jest jeszcze kwestia osłonięcia okolicznymi dom...to jest jeszcze kwestia osłonięcia okolicznymi domami, bo drzewko puszyste by nie rosło w szczerym polu. Uwielbiam pokrzewki, te ich niemelodyjne piosenki. Już na nie czekam. Nawet bym im berberysa posadziła:-)))megimoherhttps://www.blogger.com/profile/10273221585836006797noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-56468976025575956592012-03-10T08:20:52.671+01:002012-03-10T08:20:52.671+01:00Ehhh zazdroszczę Wam klimatu. Tyle ciekawych rośli...Ehhh zazdroszczę Wam klimatu. Tyle ciekawych roślin można uprawiać jak się mieszka w okolicach Wrocka. A u mnie walka co jesień by zakryć na tyle by nie wymarzło do zera (czyli korzenia) <br />Piękny żelaźniak i to drzewo "puszyste" co nie jest katalpą ;)też chcę takie!!! <br />Trudno jest stworzyć ogród w kolorach nie pastelowych i nie słodki na pisakach lub nie na pisakach. <br />Ja megi lubię berberysy ze względu na ptaki. W zimie owocki, a w lecie miejsce do gniazdowania w gęstych kolczastych gałązkach. To idealne miejsce dla pokrzywek, które przecudnie śpiewają i czyszczą ogród z mnóstwa drobnych owadów (mszyc) i osobiście jak dostanę jakiegoś kopa energetycznego to dosadzę jeszcze trochę berberysów u siebie.Gwenaellehttps://www.blogger.com/profile/15625551480770054817noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-17508743501487122382012-03-10T00:11:54.884+01:002012-03-10T00:11:54.884+01:00dobra, już nic nie powiem na krzewinki, przekonały...dobra, już nic nie powiem na krzewinki, przekonałyście mnie:-))))) człowiek uczy się całe życie, mówiłam. I uczy się od ludzi. Roślinę pionierską kocham:-)))A dynia na pewno będzia zachwycona. Pozdrawiam:-)megimoherhttps://www.blogger.com/profile/10273221585836006797noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-60986793745036843662012-03-10T00:09:19.221+01:002012-03-10T00:09:19.221+01:00ja TEŻ kocham brzozy. To była moja słaba wycieczka...ja TEŻ kocham brzozy. To była moja słaba wycieczka w kierunku słynnej brzozy, sprawczyni katastrofy smoleńskiej, bo jakoś ostatnio u nas o niej głośno (o brzozie jako sprawczyni). A może już nie, nie oglądam wiadomości. Sorry za poziom.megimoherhttps://www.blogger.com/profile/10273221585836006797noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-57222098628203465352012-03-10T00:05:24.906+01:002012-03-10T00:05:24.906+01:00to nawet fajnie musi wyglądać, ten żywopłot:-)))to nawet fajnie musi wyglądać, ten żywopłot:-)))megimoherhttps://www.blogger.com/profile/10273221585836006797noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-40406834548524151242012-03-09T21:47:13.951+01:002012-03-09T21:47:13.951+01:00O matuś, a u mnie też są krzewinki " rodem z ...O matuś, a u mnie też są krzewinki " rodem z zieleni miejskiej" i te których nie poważasz :))),i jeszcze jestem szczęśliwa, że rosną :))<br />I pełno u mnie "rośliny pionierskiej" :)))<br />I brzozy też mam na działce :) <br />Pomysł z górką, mam zamiar wykorzystać do dyni, tylko, że robię ją sobie sama,( gałęzie, odpadki kuchenne, skoszona trawa, kurzy obornik, trochę ziemi z kretowisk na łące). Chyba dynia da radę, jak myslisz ?<br />Najpierw oglądałam zdjęcia ... i sobie pomyślałam ... ale fajne oczko, też bym takie chciała mieć ... a tu po przeczytaniu tekstu - niespodzianka, której już nie chcę :))<br />I muszę się przyznać, że "czytanie planów ogrodowych" jakoś mi nie wychodzi - chyba brak mi wyobrażni przestrzennej,ale za to zdjęcia mogę oglądać do bólu !!!!<br />Pozdrawiam i dziękuję za ten wpis, coś na moje piachy :)))<br /> <br />IMirkahttps://www.blogger.com/profile/12534194492314532760noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-33024507600474922842012-03-09T21:11:51.800+01:002012-03-09T21:11:51.800+01:00Fajny ogród. Choć naprawdę dość ciężko zawsze jest...Fajny ogród. Choć naprawdę dość ciężko zawsze jest mi sobie wyobrazić całość to jednak oglądając to fragmentami... robi wrażenie. Szczególnie pomysłowość bo o kwestii merytorycznej nie mam prawa się wypowiadać. Za wysokie progi... :-). Natomiast muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem pomysłu z górką od strony sąsiada. Proste i wygodne rozwiązanie a do tego urozmaica ukształtowanie terenu. A co do brzóz... well... kocham te drzewa. Przytulać się do nich, patrzeć na nie, pić sok z brzózki, spać na jej gałązkach... wszystko!!!! No... może Ci sceptycy to raczej z perspektywy grabienia jej liści oceniają to piękne drzewo... ale ja i tak wiem, że u nas brzoza będzie musiała być i z góry wybaczam jej każdy "spadnięty" liść. pozdrowienia :-)Nasza Polanahttps://www.blogger.com/profile/01962002947537485709noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-1798640015080364752012-03-09T18:41:33.592+01:002012-03-09T18:41:33.592+01:00No to jeszcze z czymś pomarudzę :))))))))
W spraw...No to jeszcze z czymś pomarudzę :)))))))) <br />W sprawie pęcherznic, ufff, odetchnęłam, bo widzisz przed domem od ulicy mam tyci żywopłot z pęcherznic i berberysów :DDDDDD<br />Ta tawuła, też jest moja ulubiona. Rośnie prawie na środku kurczącego się trawnika :-)NieTylkoMeblehttps://www.blogger.com/profile/15641072358244527480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-65124570840290663962012-03-09T11:10:45.511+01:002012-03-09T11:10:45.511+01:00Przywiozę ci te rosplenice, nie marudź;-) ok., dob...Przywiozę ci te rosplenice, nie marudź;-) ok., dobra, niewielkie ilości berberysów i pęcherznic na tle zieleni nie są szkodliwe. Miałam w głowie dwie konkretne sytuacje: 1. mały ogródek, w którym jest miejsce na naprawdę kilka roślin, i to miejsce jest zajęte przez dwie pęcherznice. 2. duża powierzchnia w PRYWATNYM ogrodzie obsadzona 450 szt. berberysa Thunberga 'Atropurpurea Nana'. Plus drugie tyle irgi i mamy zieleń osiedlową, bo projektantowi wydawało się, że jest taki minimalistyczny. Tawułę van Houtte'a uwielbiam za te kaskady kwiatów i miodowy zapach:-)))))megimoherhttps://www.blogger.com/profile/10273221585836006797noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-46478369012795446052012-03-09T08:04:57.847+01:002012-03-09T08:04:57.847+01:00Ładnie to wygląda. Rosplenice ech, powzdycham sobi...Ładnie to wygląda. Rosplenice ech, powzdycham sobie jeszcze, bo od lat ich namierzyć w moich sklepach nie mogę. A przez internet rośliny kupować jakoś jeszcze się nie odważyłam<br />Megi ja też podpisuję się pod komentarzem Gaji :))))) Ale tawuły też lubię, na przykład van Hutte'a :)))NieTylkoMeblehttps://www.blogger.com/profile/15641072358244527480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-90329986387804728102012-03-09T07:42:17.946+01:002012-03-09T07:42:17.946+01:00znam historię twoich berberysów, wydartych śmierci...znam historię twoich berberysów, wydartych śmierci, a w ogóle jak już muszą być, to niech będą te 'Erecta', (jak u ciebie), 'Red Rocket', 'Orange Rocket'. Ładne na żywopłoty. Ludzie sadzą berberysy, bo są czerwone i kosztują 6 zł, a ja je potem upycham po kątach... bo wyrzucać z kolei szkoda. Tylko zawsze też szkoda mi na nie miejsca, i o ile np. w opisywanym kiedyś górskim ogrodzie jest szpaler pęcherznic, o tyle zwykle wolę posadzić coś bardziej (np. kolkwicję, z pęcherznic 'Cuppertina' lub zieloną). Tawuły też niektóre są niezastąpione, np. wczesna, brzozolistna i gęstokwiatowa. No i właśnie- na tle zieleni. W dużych ogrodach to mogą być kolorowe akcenty, w małych od razu się robi wszystko za bardzo żółto- czerwone. Zdawało mi się ostatnio, że duża część narodu ma coś do brzóz. Ja nie, ale w telewizorze mówią. pozdr.megimoherhttps://www.blogger.com/profile/10273221585836006797noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-51821460570567758762012-03-09T06:56:21.290+01:002012-03-09T06:56:21.290+01:00No pięknie! Moje berberysy i pęcherznice są prosta...No pięknie! Moje berberysy i pęcherznice są prostackie, tak? A mnie się one bardzo podobają w zieleni, a właściwie w złocie i czerwieni, wiejskiej, nie miejskiej i wolę je niż "nowalijki" wszelakie. Co do tawuł - zgoda, są w trakcie wylotu z ogrodu.<br />Poza tym wszystko ładne, głównie drzewa. Zdawało mi się, czy Ty masz coś do brzóz?<br />Pozdravka.GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.com