tag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post5780664647107756508..comments2024-03-22T11:54:00.063+01:00Comments on druga strona ogrodu: krowy i mewymegimoherhttp://www.blogger.com/profile/10273221585836006797noreply@blogger.comBlogger27125tag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-70206036198675426832013-08-04T23:52:59.073+02:002013-08-04T23:52:59.073+02:00a ja wzorem tutejszych, mogę tylko pod tymi słowam...a ja wzorem tutejszych, mogę tylko pod tymi słowami napisać krótkie "genau" :-)Nasza Polanahttps://www.blogger.com/profile/01962002947537485709noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-76939681156288342392013-08-04T23:19:30.530+02:002013-08-04T23:19:30.530+02:00bo wiesz, Polanko, ja mam przeświadczenie, że wszy...bo wiesz, Polanko, ja mam przeświadczenie, że wszyscy są równi. Buraki, róże, krowy, konie, świnie, kury, koty, ludzie. Kury krase i zielononóżki, czarnoskórzy i kobiety. Nie da się zapobiec zjadaniu jednych przez drugich, nie w skali świata, ale wypadałoby przeciwstawiać się okrucieństwu.Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-59695645144632102772013-08-04T23:16:23.985+02:002013-08-04T23:16:23.985+02:00:-))):-)))Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-81863096045709466012013-08-04T23:16:08.624+02:002013-08-04T23:16:08.624+02:00:-DDD czekam:-):-DDD czekam:-)Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-90747719377847654112013-08-04T23:15:50.722+02:002013-08-04T23:15:50.722+02:00abądki:-)))
wzruszające brzydkie kaczątka:-)abądki:-)))<br />wzruszające brzydkie kaczątka:-)Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-65059318387506077412013-08-04T23:15:06.284+02:002013-08-04T23:15:06.284+02:00nie wiedziałam.
Wobec tutejszego, blogerskiego świ...nie wiedziałam.<br />Wobec tutejszego, blogerskiego świra na punkcie kóz odniosłam wrażenie, że to jakaś wiejska lepsza kasta.<br />Kury, jak wiadomo, lubię:-) ale każdemu łatwiej zabić i zjeść kurę, niż kogokolwiek.Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-87423626394458756232013-08-04T22:59:51.526+02:002013-08-04T22:59:51.526+02:00Piękna dyskusja o krowach, kozach i ich bycie leps...Piękna dyskusja o krowach, kozach i ich bycie lepszym lub gorszym się tu nawiązała. Czytam niczym kolejny cenny post. No i edukuję się i mam nadzieję, że w przyszłości nigdy u nas nie zapanuje żaden gatunkowy szowinizm ani żaden inny szowinizm. <br />pozdrowienia dla wszystkich Czytaczy Moherowych i dla Megi jasna rzecz również :-)Nasza Polanahttps://www.blogger.com/profile/01962002947537485709noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-23800735454555655172013-08-04T10:57:55.982+02:002013-08-04T10:57:55.982+02:00No pięknie! Po prostu pięknie!No pięknie! Po prostu pięknie!Pikininihttps://www.blogger.com/profile/08471518290146104217noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-50346220948510440482013-08-04T09:09:55.420+02:002013-08-04T09:09:55.420+02:00To ja to ostatnie już ściągnęłam na tapetę :) fant...To ja to ostatnie już ściągnęłam na tapetę :) fantastyczne :) <br />ps Będę niebawem mejlować do Ciebie i TP :)NieTylkoMeblehttps://www.blogger.com/profile/15641072358244527480noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-10713908506695823412013-08-03T21:04:04.722+02:002013-08-03T21:04:04.722+02:00I nawiązałaś! Jasne, że pamiętam, sama rysowałam ł...I nawiązałaś! Jasne, że pamiętam, sama rysowałam łatki i plamki. Kilka lat pracowałam w zawodzie, do dziś uwielbiam zapach obory latem - zapach chrupanej zielonki, mleka i zadbanych zwierząt. Porąbana jestem? Może, ale i tak mi się podoba.<br />Zapach róż też lubię, żeby nie było.GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-557972204802180232013-08-03T21:01:39.427+02:002013-08-03T21:01:39.427+02:00Niesamowita przestrzeń, cudowne nieopierzone łabęd...Niesamowita przestrzeń, cudowne nieopierzone łabędzie cudowne.<br />Śmierć nigdy nie jest dobra....Mażenahttps://www.blogger.com/profile/05448101202245619641noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-87134288839083686472013-08-03T18:34:22.856+02:002013-08-03T18:34:22.856+02:00aaa tylko chciałam dodać, że nie miałam zamiaru si...aaa tylko chciałam dodać, że nie miałam zamiaru się mądżyć, że wyssałam z mlekiem matki, tylko nawiązać z tobą sympatyczny kontakt, nom.Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-64888115759443131462013-08-03T18:28:27.888+02:002013-08-03T18:28:27.888+02:00zapytaj premiera;-)
to prawda, ciężko jest, zwierz...zapytaj premiera;-)<br />to prawda, ciężko jest, zwierzaki z człowiekiem zwykle nie konweniują, było się nie udomawiać. Z drugiej strony (pacząc z punktu samolubnego genu) udomowienie to dobra strategia ewolucyjna.Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-31291255609677403182013-08-03T18:26:09.096+02:002013-08-03T18:26:09.096+02:00obczaję;-) pozdrawiam:-)obczaję;-) pozdrawiam:-)Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-16988917539845988792013-08-03T18:25:28.994+02:002013-08-03T18:25:28.994+02:00pamiętasz takie "karty jałówki", które w...pamiętasz takie "karty jałówki", które wystawiało się urodzonemu cielaczkowi, rysowało się na nich układ łat?<br />Ja pamiętam bardzo dobrze, wyrysowywałam fantastyczne gwiazdy i liczne kropki, nudząc się u mamy w biurze- moja mama była zootechniczką i pracowała w tzw. ocenie zwierząt.<br />Stąd znam te wszystkie niuanse określeń dot. pci i wieku;-p bydła domowego, a nawet zapamiętałam kilka ras- wtedy, w latach 70, rzadkie "szarolezy" i "dżerseje", zwyklaki "polska nizinna czarnobiała" i rzadsze "polska czerwona".<br />Czyli powiadasz, że krowy latem to nie są szczęśliwe krowy, hmmm.<br />Te duńskie miały wodę, lizawki, bajoro do chłodzenia, wiatr od morza, ale wiadomo, jak bywa u nas- wiem, w jakich sytuacjach interweniowała np. Ekostraż.Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-66595103641549903672013-08-03T18:10:33.646+02:002013-08-03T18:10:33.646+02:00Wymądrzę się zawodowo. Twoje "krowy" Meg...Wymądrzę się zawodowo. Twoje "krowy" Megi, zresztą malowniczo ujęte, to mieszanka krów, buhajów, jałówek, buhajków, cieląt nawet, czyli pozowało Ci BYDŁO DOMOWE, ras różnych. Bydło, a KROWY ras mlecznych w szczególności, nie znosi upałów. Spada mleczność, skuteczność pokryć, rasy mięsne słabiej przybierają na wadze i w ogóle upał bydłu nie służy. Zbrodnią jest wypasanie go w obecnych warunkach pogodowych w porach innych niż ranki i wieczory, a zbrodnią zadawaną ze szczególnym okrucieństwem jest nie zapewnienie im cienia, wody i lizawek [pocąc się tracą minerały, jak my]. Dziwne to, ale prawdziwe, że bydło świetnie radzi sobie z mrozami. Wiata, słoma i żadne zimy im nie straszne, bo suchy siarczysty mróz jest im milszy niż wilgotna obora. <br />Koniec wykładu. <br />Walczcie, jeśli takie zbrodnicze działania rolników z bożej łaski widzicie, bo to jest znęcanie się nad zwierzętami. "Moje" krowy, których zresztą na wsi coraz mniej, mają OK. GAJAhttps://www.blogger.com/profile/14167284350381217103noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-24785561530779641122013-08-03T15:21:04.287+02:002013-08-03T15:21:04.287+02:00Krowa łaciata, co wygląda prawie zupełnie jak jede...Krowa łaciata, co wygląda prawie zupełnie jak jeden z moich koni ;-)<br /><br />pozdrawiamKamphora (EcoGypsy)https://www.blogger.com/profile/11429382050061042992noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-12320330393196237172013-08-03T12:21:47.017+02:002013-08-03T12:21:47.017+02:00Krajobrazy boskie, a zwierzęta tam żyjące mają jak...Krajobrazy boskie, a zwierzęta tam żyjące mają jak w raju. Miło patrzeć. <br />Do moich licznych traum związanych z przeżywaniem ciężkiego losu zwierzat, którym przyszło żyć z człowiekiem, doszła teraz kolejna: krowy na łące podczas upału. Jak żyć na tym świecie? Czasem nie daję sobie rady. Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-79889876904307232802013-08-03T11:47:36.261+02:002013-08-03T11:47:36.261+02:00Ale ale, kozy zawszeć były dużo niżej od krów. Ter...Ale ale, kozy zawszeć były dużo niżej od krów. Teraz się mocno obyrtnęło, bo moda kozia powoli zaczyna działać. W świadomości miejskiej oczywiście. W mojej wsi kozy nadal są fuj, śmierdzą i dają zimne?!, niebieskie?! mleko :) Trzy osoby już próbowały i mleka i sera, ale to wiadomo, pani, że mieszane z krowim pół na pół, bo nie śmierdziało nic.<br />Jest jeszcze taki jeden zwierz, który w szowinizmie gatunkowym jest w ogóle poza tabelką. Kura się nazywa.<br />Aa, co tam.<br /><br />Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-13745249116871293112013-08-03T10:39:12.167+02:002013-08-03T10:39:12.167+02:00już nie mamy, bo siedzę w upalnym Wrocławiu, w zar...już nie mamy, bo siedzę w upalnym Wrocławiu, w zarośniętym ogrodzie (komaryyyy!!!). Kocham takie przestrzenie, ale i gąszcze, dopiero co byłam w Górach Kamiennych, a tam tropiki- upał, woda ledwo cieknąca w strumieniach, zielony busz i zapach rozgrzanych ziołorośli, niepowtarzalny.Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-80438765670074393282013-08-03T10:36:53.100+02:002013-08-03T10:36:53.100+02:00tak, wiatraki są ze sztormu, z bryzy, z wiatru roz...tak, wiatraki są ze sztormu, z bryzy, z wiatru rozpędzającego się po równinach, na pogórzach są bez sensu.<br />Napisz o krowach, to będzie wypas;-)))<br />Do ptaków nie wolno chodzić (poza ścieżkami) od marca do połowy lipca i od września do października. Pewnie też są jakieś ograniczenia koszenia. Co do ptaków i wiatraków, to udowodniono, że szkodzą na trasach nocnych przelotów, w pobliżu (ale nie wiem, jak blisko) miejsc lęgowych i noclegowisk.Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-8397271595319997032013-08-03T10:31:19.588+02:002013-08-03T10:31:19.588+02:00dla koni i kóz oczywiście tak:-)
a wyobrażasz sobi...dla koni i kóz oczywiście tak:-)<br />a wyobrażasz sobie wiatę dla świń?<br />szowinizm gatunkowy.<br />ach, drzewa owocowe na miedzach... marzenie...<br />Megi Moherhttps://www.blogger.com/profile/18060818355942143336noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-33085282421247874422013-08-03T09:51:48.134+02:002013-08-03T09:51:48.134+02:00Przepiękne, Megi. Spokój, ptaki, trawy i wierzbówk...Przepiękne, Megi. Spokój, ptaki, trawy i wierzbówka... jakie macie tam przestrzenie. U nas wszystko ściśnięte, wierzbówka w lesie na polankach walczy o słońce z kępami jarzebin, nawłoci, malin, pokrzyw, czegokolwiek. TYlko niebo jest puste i trochę ugory i łegi, dalej ku rzece, a tak las, las... Tak więc pooddycham twoimi zdjeciami i pozdrawiam serdecznie. Kalinahttps://www.blogger.com/profile/02620608724144499960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-21616939749745000062013-08-03T09:27:51.277+02:002013-08-03T09:27:51.277+02:00Podpisałabym się pod tym co napisała Magda krowy i...Podpisałabym się pod tym co napisała Magda krowy i wiatraki. Wiatraki nie rażą tutaj, nie opanowują i nie dominują nad krajobrazem- są - stąd. Kiedy weszłam w ubiegłym roku na Tokarnię to mi dech odebrało i żal ścisnął serce. Jak można zniszczyć taki piękny krajobraz, ekosystem i zamienić życie ludzkie w udrękę ?<br />Krowy będą i u mnie w kolejnym poście, bo góry bez gospodarki pasterskiej ani rusz - zginie przecież cud- roślinność.<br />Patrzę na Twoje zdjęcia. W sumie z wiatrakami krajobraz nie jest ładny, ale Ty wypatrzyłaś w nim piękne i ciekawe elementy.<br />Czy te liczne ptaki są w jakiś sposób chronione ?Zofijannahttps://www.blogger.com/profile/10219632680731857711noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2227334689961989669.post-37796654430410261902013-08-03T08:41:36.872+02:002013-08-03T08:41:36.872+02:00Szczerze mówiąc, to też nie widziałam nigdy wiaty ...Szczerze mówiąc, to też nie widziałam nigdy wiaty dla krów :) Dla koni, dla kóz jak najbardziej. Niemcy specjalnie sadzili rzędy drzew owocowych na miedzach między pastwiskami. To i pasterze w cieniu zasiedli i zwierza się położyły. A jak dojrzały jabłka, śliwki, gruszki, to hajże!<br />Niektórzy gospodarze (bardzo niektórzy), mając pastwiska-patelnie, puszczają zwierzęta na wypas nocny, a gdy słońce góruje, spędzają do budynków. Oszczędzają im katuszy upalnych i całodziennych ataków owadzich.Magda Spokostankahttps://www.blogger.com/profile/16265876643446171356noreply@blogger.com