wtorek, 25 października 2011

skandynawski styl- zieleń publiczna. Część druga.

Różnica czwarta: WYPAS. Po prostu ta zieleń jest zainwestowana.



Nie da się, no nie da się, osiągnąć takiego efektu bez konkretnej kasy. Ale oprócz kasy potrzebna jest (różnica piąta) FANTAZJA.


No właśnie, co komu szkodzi do pelargonii i surfinii dodać trochę traw? a jaki efekt pierzasty...

Różnica szósta: MATERIAŁY.
Skalny półwysep obfituje w wapienie, szare i czerwone



łupiące się w regularne płyty i pełne niespodzianek




- skamieniałych zwierzątek, Orthocerasów.
Poza tym są tam kolorowe granity, ceramika i inne takie...


Jak już o kamieniu mowa... to (różnica siódma) TAKIE COŚ by u nas nie przeszło. Nawierzchnia rynku z kocich łbów, przecież to można obcasy połamać! 
(jakie obcasy? Przecież wiadomo, że na zakupy chodzimy w crocsach...)


I dalej w temacie kamienia: różnica ósma- CMENTARZE. Oszałamiająco inne, zwłaszcza w kontekście nadchodzącego święta kolorowych światełek... może dlatego, że protestanckie. Trawiaste, łatwe do koszenia, minimalistyczne, z konewkami i grabkami do wspólnego użytkowania na wieszaczkach, z opróżnionymi śmietnikami.




A jaki murek cmentarny, co?
W temacie uproszczeń... różnica dziewiąta, PROSTOTA właśnie. Proste rośliny, proste meble, proste rozwiązania.







chociaż ostatnie zdjęcia to już bardziej wnętrza... jak zwał, tak zwał: moda na ekologię, dekadencja, ponowoczesność, praktyczność, hipsterstwo, oszczędność. Mnie efekt zachwyca.
I jeszcze różnica dziesiąta- FAJNE DETALE, naprawdę fajne i klimatyczne.




Dziesięć wystarczy? Wystarczyłoby, żeby chociaż część wprowadzić do naszych miast... i żylibyśmy inaczej, tak mi się wydaje. 

Pozdrówka, Megi.

15 komentarzy:

  1. MOZE W PRZYSZŁYM ROKU SKUSZE SIE I POROBE KILKA ZDJĘĆ Z MOJEGO MIASTA....MUSZĘ PRZYZNAĆ,ŻE DOŚĆ DALEKO MU DO TYCH ZDJĘĆ...ALE ...KOCHAM MOJĄ MIEŚCINKĘ WŁAŚNIE ZA PIEKNIE ZAPROJEKTOWANE PARKI,KWIETNIKI....I DETALE....A KOZA I SÓWKA SKRADŁY MOJE SERCE:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. PROSTOTA...tak duzo i tak mało jednoczesnie.No, cóż-znowu pomieszałas we mnie tymi zdjęciami zachwyt z zazdrością.Te rozwiązania zieleni miejskiej są takie ...oczywiste,rosliny i kwiaty jakie znamy...czy tylko w pieniądzach tkwi problem?
    Polerowane kamienie piękne ...Iten cmentarz...akurat jestem 'w temacie'z przyczyn rodzinnych i popłoch mnie ogarnia przy każdej wizycie na wrocławskich Osobowicach...temat rzeka ale pozdrawiam jak zwykle ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Qro, porób już teraz! Detale na pewno są piękne nawet w jesiennej zieleni. Jeszcze kurka by się przydała, do kompletu z sówką i kózką...
    Izo, na pewno nie tylko w pieniądzach. Bo zainwestowane zainwestowanymi, ale proste rozwiązania są na pewno tańsze od zmóżdżonych. Mój M przy każdej wizycie na Osobowicach mi powtarza- i pamiętaj, żadnych takich nagrobków... a one z roku na rok są "piękniejsze", już chyba bardziej się nie da tych kamieni wypolerować...

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja tak do końca się nie zgodzę że u nas to nic nie ma i nic się nie da...
    W moim mieście cały rynek i deptak wyłożone są właśnie "kocimi łbami" i nikt nie narzeka.
    Zresztą nie tylko w moim mieście ale i w Rybniku, czy w Wodzisławiu.
    Dekoracje kwiatowe, może nie są aż tak efektowne, ale wydaje mi się że nic im nie brakuje... przynajmniej w tych miastach o których piszę. Z pewnością takich miast jest dużo więcej.
    A cmentarze... no cóż... u nas są inne obyczaje :)
    Pozdrawiam ciepło...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mysle,ze w przyszlym roku nalezy oglosic konkurs na zdjecia zieleni miejskich, wiejskich i takich innych, w Polsce...moze w ten sposob poznamy nasz kraj, a moze nawet zachecimy do tworzenia takich cudow jakie ogladamy na Twoich zdjeciach ze Szwecji. Mnie zauroczylo to siedzisko z kolorowych waleczkow, nie wiem z czego toto jest zrobione ale jest przepiekne. Ciekawy Twoj reportaz....pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. Grażyna ma świetny pomysł - robić zdjęcia zieleni w naszym kraju. Niekoniecznie robić konkurs, ale pokazywać te zdjęcia u siebie. Mnie się wydaję, że u nas jest coraz ładniej pod tym względem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Gabi, Śląsk to zagranica;-p a kocie łby? są urocze, ale w stolycy Śląska by nie przeszły- u nas spoiny kostki zostały wypełnione żywicą, bo obcasy...
    grazyno, fantastyczny pomysł. Już zacznijmy:-) kolorowe wałeczki są ze skręconego papieru, taki papierowy sznurek.
    Gigo, i może faktycznie się okaże, że jest ładnie. Zresztą faktycznie w wielu miejscach jest, choćby w wielkopolskich miasteczkach. Inna sprawa, że zwykle można prościej i lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne miejsca i tyle kwiatów. Masz rację: kasa się liczy, ale bez dobrych pomysłów, wszystkich tych dekoracji by nie było, albo byłyby, tylko nikt by nie chciał na nie patrzyć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za kolejną szwedzką historię :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. pięknie i prosto! dlaczego u nas tego nie ma? a skamieniałe szczątki zwierzaków na chodniku - krótka lekcja biologii dla dzieci i nie tylko:)

    Dobra, przyznam się, że dodatkowo zakochałam się w Twojej NIEBIESKIEJ torebce:) pewnie też skandynawska...:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tojav, prawda to:-)
    naszapolano, polecam się;-)
    kyja, właśnie ciągle mam takie wrażenie, że "u nas tego nie ma"... mimo przekonywania przez siebie i innych, że jest coraz lepiej. To pewnie specyficzny "Ikea- style". Torebka niebieska pochodzi z naszego TKMaxx, podobnie jak inne torebki i wiele butków... warto tam wpaść co jakiś czas, właśnie po gadżety... ale trzeba trafić, czyli wpadać często albo mieć szczęście.

    OdpowiedzUsuń
  12. magiczne te kolorowe detale :) a do tego te duże kamienie na samym końcu, fantastyczne! ciekawe czy u nas znalazłby się ktoś kto uszanowałby taką zieleń

    OdpowiedzUsuń
  13. super krajobrazy i piękny blog pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Megi, chyba jednak nie tylko pieniądze i pomysły się liczą, no i wytrwała praca przy tym ogarnianiu wspólnych przestrzeni.
    Chyba o kulturę społeczeństwa tu chodzi, może głównie?
    Bo czy ktoś wyobraża sobie u nas (w RP) takie rozwiązania? Chyba za zasiekami jakimiś i pod strażą:(

    Może gdzieś, w maleńkich miejscowościach, gdzie sąsiedzkie oczy wszystko i wszystkich przez całą dobę monitorują. Ale w takich miejscach zwykle kasa gminna pusta.

    W każdym razie piękne miejsca nam pokazałaś.

    OdpowiedzUsuń
  15. PW, szanuj zieleń? Z tym akurat chyba nie jest tak źle... pozdrawiam twoje człowieki!
    agatucha, dzięki:-)))
    ma.ol.su., chyba nie jest aż tak źle... być może stalowe i żeliwne detale są kuszące;-p ale masz rację- lepiej to wychodzi w małych społecznościach (w końcu w Sz mieszka 9 mln ludzi!), a u nas w małych miejscowościach jest tak, jak mówisz.

    OdpowiedzUsuń

komentarze cieszą autorkę :-)
(moderuję komentarze do starszych postów :-)