środa, 12 marca 2014

przekwitają?

nie wiem, nie wiem.
Widziałam je tydzień temu, w lesie nad Bystrzycą.
 Przebiśniegi śnieżyczki, nadrzeczne, wiosenne, w śpiącym lesie.
 W lesie ze snu.
 Obejrzane z bliska.
 Najlepiej spędzona Godzina Na Ziemi od pewnego czasu.
(choć tylko pół godziny)
Robiąc zdjęcia wytarzałam się w zapachu czosnku niedźwiedziego. Wśród gwizdów kowalików i fletni kosa.
Bo nawet jeśli przekwitają
jeżeli to pierwsze pożegnanie
to spod ściółki wyzielenia się następny etap.
A mówiliście, że tak daleeeko do tego tygodnia, o którym pisałam w styczniu:-)
a to już tuż tuż:-)

 aż tak
W następnym poście
będą goście.
Pozdrówka, Megi.

12 komentarzy:

  1. To jest bogactwo, przepych, rozpasanie, tym większe, że tak tryskające z ziemi jałowej i tak przemijalne.
    Wiosenne przemijanie albowiem jest znacznie piękniej trudne od jesiennego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawia mnie niezmiennie geniusz i MOC twórcza Matki Natury - każdy piękniejszy od poprzedniego i do tego wszystkie są doskonałe...

    OdpowiedzUsuń
  3. Białe łąki!
    Przekwitną tylko kwiaty. Reszta rośliny będzie żyła. To też pocieszające:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I jak się nie wzruszyć tą hojnością przyrody, tym bezinteresownym obdarowaniem nas takimi widokami.... widze cię tam, jak się tarzasz, niuchasz i robisz zdjęcia :) Jak u was zawilce, to u nas za jakiś tydzień, dwa też będą!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo, cudenko!!!
    U mnie takie dywany tworza biale zawilce, ale sniezyczki sa jeszcze piekniejsze.
    Dzieki za dostarczenie pieknych przezyc w postaci pieknych fotek.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie przemijanie, tylko ciągła zmiana, zmiana, zamiana

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne miejsce,
    a na Pogórzu niebiesko........

    OdpowiedzUsuń
  8. Matka natura jest najcudowniejszą z matek.
    A ja mam masę zdjęć drzew z dżungli dziwnej odmiany "tabliczkowej" specjalnie dla Ciebie i zastanawiam się gdzie je wkleić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ino się walnąć na glebę i czekać...zawilców :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chwilo trwaj! I po chwili już po chwili... Czekam na zawilcowe cuda na "mojej" trasie.
    Tupaja ładnie to ujęła, ino się walnąć.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak właśnie wygląda raj :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Megi, l
    Ależ piękne widoki - miałabym ochotę tam się położyć i leżeć i leżeć, byle mrówki nie chodziły.
    Piękne i jak tu nie mówić, że przyroda nie jest piękna.

    Ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

komentarze cieszą autorkę :-)
(moderuję komentarze do starszych postów :-)