od początku

środa, 29 sierpnia 2012

Światło Północy.


Wróciłam. Ledwo wyjechałam, a już wróciłam.
Pisz, że ze Szwecji… nie udało się, albowiem zajmowało mnie życie pozablogowe. Albo albo albowiem.
Wyjechałam i wróciłam z TP. Warto przypomnieć, że skrót ten oznacza Towarzysza Podróży. Czasami jest to Ten Pan, równie często Typ z Pracy lub Tragiczny Przypadek. Teraz Przyjaciel.
Będę tęsknić. Jak zauważył TP, w naszych późnych sierpniowych wycieczkach zbieramy na siebie całą nostalgię lata, zgarniamy ją jak jeziorne wodorosty. Rześcy Niemcy przemierzający zawsze i wszędzie krainę łosi wyrabiają sobie błędne przekonanie, że tak jest tu zawsze. A to tylko koniec wyczekanego, ukochanego lata.





 (nasz kabriolet, ostatni na parkingu)

















Zgarniamy także całą nostalgię takich miejsc...




I światło od rana do wieczora. Będę tęsknić za tym światłem. Za skośnymi promieniami słońca, rozbijającymi na kryształy szklane powietrze i powierzchnię wody. Bo takie światło to tylko tutaj, na tutejszych kamieniach, wrzosach i trawach. Prawdopodobnie zdjęcia, jak w opisach na allegro, „nie oddają całego uroku” intensywnej zieleni, błękitu i bieli tego krajobrazu. Tym bardziej nie oddają, że dopiero zaprzyjaźniałam się z aparatem.
































Będę tęsknić za ludźmi, mimo że jesteśmy w bliskim „intaczu”. Bo jednak czym innym jest spotkanie z żywym Ostrygojadem w naturalnym środowisku, niż czytanie między wierszami jej bloga.
Żywego Ostrygojada uwielbiam tak, jak się tego spodziewałamJ
Jest płochliwy i trudno zrobić mu zdjęcie. TP za to chętnie fotografuje zabytki. I ogrody. Spotkaliśmy się w Botaniska Tradgard w Goteborgu, o którym już było i jeszcze będzie.



Dziękuję za wycieczki niebieskimi tramwajami, uwagi na temat szwedzkiej literatury (mój bro o książce tego pana: czytałem fragmenty w internecie, bo chciałem sprawdzić, co trzeba napisać, żeby zostać noblistą;-p) i miły wpis! Oraz towarzystwo przy fice;-p
All you need is weed! I jeszcze blue blue blue dress!
Czego życzę wszystkim czytaczom. I jeszcze pięknego pięknego pięknego końca lata.
A kto będzie w Świdnicy w niedzielę 2 września? A kto by się wybrał na wycieczkę ogrodową 8/9 września lub tydzień później?
 Taaak... pora wrócić z tych wakacji do ogrodowych tematów. Chociaż oczywiście pisania ze Szwecji wam nie odpuszczę;-)
I pora na zmiany... jeszcze nie wiem jakie. Ale jesień jest nowym początkiem...
Pozdrówka, Megi.

(butki zakamuflowane)