od początku

niedziela, 23 marca 2014

sprawozdanie z wiosny

ach ach ach jak to być może, że druga z kolei niedziela taka niekijowa, deszczowa? jedynie ulunganie się pozostało oraz praca. Może i dobrze.
Bo
niemamczasuniemamczasuniemamczasu
bo wiosna.
Tak że
robię jakieś oferty, fafnaście, schodzi połowa, nadchodzą nowe i znów jest fafnaście.
Kurs ogrodowy zaczął się znienacka.
Zamawiam rośliny, a że nie mieszkamy w Holandii (ani w Dojczlandzie też nie), to szukam ich u różnych dostawców, w różnych rozmiarach i cenach naraz.
Przesuwam terminy.
Nie rysuję, albo tak w przelocie na kolanie.
Nie odpowiadam na maile:-)
I tak strasznie szybko ta wiosna ucieka, już w połowie miesiąca kwitły u nas śliwy i forsycje, i dalej kwitną, ale zaplanowana wizyta Mai "w czasie kwitnących wiśni" (i naszej rabaty cebulkowej) będzie musiała się zdarzyć najdalej za dwa tygodnie.
śliwy kwitnące na dowód
Więc w tym roku oddano nam zeszłoroczną wiosnę:-)
Zaczęła się od śniegu.
 Ten śnieg nieśnieg to tak naprawdę
nasienniki zawilców japońskich.
Później były wrzośce.
z turzycą ptasie łapki 'Variegata'
Dereń jadalny.
I oczary.
Robiłam naprawdę dużo zdjęć przekwitających oczarów, z malowniczo zasychającymi wąskimi płatkami, ale przepadły. Straszne wydarzenie, straszne.
Objawiły się ciemierniki.
Krokusy zakwitły stadnie.
te lubię najbardziej:-)
na tej rabacie za chwilę wyrosną zioła
żurawki to dobre towarzystwo dla cebulek
A skoro jesteśmy na poziomie trawy...
Pocięliśmy już prawie wszystko, co tnie się wiosną (jabłonie, grusze, krzewy owocowe, winorośl, róże, krzewy ozdobne z kwiatów kwitnące latem, krzewy wymagające prześwietlenia i formowania), m. in. hortensje bukietowe:
przed cięciem
przed cięciem
w trakcie cięcia- usuwamy najdłuższe pędy ze środka krzewu, prześwietlając go i obniżając. Tniemy nad rozgałęzieniem.
jw.
Następnie skracamy pozostawione pędy nad parą pączków
pamiętając, żeby uzyskać zaokrąglony kształt krzewu.
Z każdej pary pączków wyrosną dwa długie pędy zakończone kwiatostanem. Dzięki takiemu cięciu uzyskamy krzew w formie bukietu kwiatów.
Jeszcze raz- przed
i po.
hmmmmm, robiłam też zdjęcia krótkiego cięcia hortensji... takiego na roślinę okrywową... no i nie maaa... nie maaa...
Ale są porzeczki.
Przed cięciem.
Widać długie, pokładające się wieloletnie pędy i jasne jednoroczne przyrosty.
Podczas cięcia usuwamy część starszych pędów u nasady (zostawiamy połowę ich liczby)
i skracamy (nad jednorocznym rozgałęzieniem lub pączkiem skierowanym na zewnątrz krzewu) resztę.
Wuala.
A w Moherii?
Przyroda ożywiona i nieożywiona koegzystuje, ulunga się i mości w słońcu.

 Sztafaż pracowniczych roweryków też się wpisuje.
 (nieco niszcząc runo)
 Bratków nakupiłam jak hmhmhm.
 I trochę niezapominajków dla rozsiania się.
Ten oto różanecznik dahurski epatował tak od początku marca.
 Jak jakaś bugenwilla.
 Tak wygląda w kontekście.
 Ostatnio zakwitł jeszcze siakiś taki
 mahonia też się zbiera
 no i są już liście, liście, liście!
kalina wonna
tawlina jarzębolistna
 A tak było w piątek u Basika.
 Wiosna w pełni, brzęczenie i zapach miodu!
Och, jak dobrze, że pada:-) niech pada i ożywia świat:-)
Pozdrówka, Megi.