Bo
niemamczasuniemamczasuniemamczasu
bo wiosna.
Tak że
robię jakieś oferty, fafnaście, schodzi połowa, nadchodzą nowe i znów jest fafnaście.
Kurs ogrodowy zaczął się znienacka.
Zamawiam rośliny, a że nie mieszkamy w Holandii (ani w Dojczlandzie też nie), to szukam ich u różnych dostawców, w różnych rozmiarach i cenach naraz.
Przesuwam terminy.
Nie rysuję, albo tak w przelocie na kolanie.
Nie odpowiadam na maile:-)
I tak strasznie szybko ta wiosna ucieka, już w połowie miesiąca kwitły u nas śliwy i forsycje, i dalej kwitną, ale zaplanowana wizyta Mai "w czasie kwitnących wiśni" (i naszej rabaty cebulkowej) będzie musiała się zdarzyć najdalej za dwa tygodnie.
śliwy kwitnące na dowód |
Zaczęła się od śniegu.
Ten śnieg nieśnieg to tak naprawdę
nasienniki zawilców japońskich.
z turzycą ptasie łapki 'Variegata' |
I oczary.
Robiłam naprawdę dużo zdjęć przekwitających oczarów, z malowniczo zasychającymi wąskimi płatkami, ale przepadły. Straszne wydarzenie, straszne.
Objawiły się ciemierniki.
Krokusy zakwitły stadnie.
te lubię najbardziej:-) |
na tej rabacie za chwilę wyrosną zioła |
żurawki to dobre towarzystwo dla cebulek |
Pocięliśmy już prawie wszystko, co tnie się wiosną (jabłonie, grusze, krzewy owocowe, winorośl, róże, krzewy ozdobne z kwiatów kwitnące latem, krzewy wymagające prześwietlenia i formowania), m. in. hortensje bukietowe:
przed cięciem |
przed cięciem |
w trakcie cięcia- usuwamy najdłuższe pędy ze środka krzewu, prześwietlając go i obniżając. Tniemy nad rozgałęzieniem. |
jw. |
Następnie skracamy pozostawione pędy nad parą pączków |
pamiętając, żeby uzyskać zaokrąglony kształt krzewu. |
Z każdej pary pączków wyrosną dwa długie pędy zakończone kwiatostanem. Dzięki takiemu cięciu uzyskamy krzew w formie bukietu kwiatów. |
Jeszcze raz- przed |
i po. |
Ale są porzeczki.
Przed cięciem. |
Widać długie, pokładające się wieloletnie pędy i jasne jednoroczne przyrosty. |
Podczas cięcia usuwamy część starszych pędów u nasady (zostawiamy połowę ich liczby) |
i skracamy (nad jednorocznym rozgałęzieniem lub pączkiem skierowanym na zewnątrz krzewu) resztę. |
Wuala. |
Przyroda ożywiona i nieożywiona koegzystuje, ulunga się i mości w słońcu.
Sztafaż pracowniczych roweryków też się wpisuje.
(nieco niszcząc runo)
Bratków nakupiłam jak hmhmhm.
I trochę niezapominajków dla rozsiania się.
Ten oto różanecznik dahurski epatował tak od początku marca.
Jak jakaś bugenwilla.
Tak wygląda w kontekście.
Ostatnio zakwitł jeszcze siakiś taki
mahonia też się zbiera
no i są już liście, liście, liście!
kalina wonna |
tawlina jarzębolistna |
Wiosna w pełni, brzęczenie i zapach miodu!
Och, jak dobrze, że pada:-) niech pada i ożywia świat:-)
Pozdrówka, Megi.