jak to ujęto w mediach.
Wigilia jak wigilia, były pierogi z kapustą, a za chwilę Weganie zrobią z makiem (zjadamy zapasy, lodówka się zepsuła, na razie mamy wypasioną komorę chłodniczą na balkonie, ale ciekawe, jak długo podziała. Dobrze, że to nie sierpień).
Walętynki jak walętynki:
święto zakochanych, a może kochających?
święto par, a może poszukujących?
Dwa wydarzenia dające nadzieję na sparowanie. Dwa plus cztery, człowiek i czworonóg.
Tydzień temu, koncert "Panny z dobrych domów na rzecz bezdomnych zwierząt".
miejscówka idealna, butki zadowolone |
Panny jak to panny, niektóre, jak główna organizatorka i pomysłodawczyni, niedobrze się prowadziły i nie mogły wystąpić na żywo. Za to uczciwie pracowały w studio:
Natalia Grosiak! |
(piękny i smutny klip)
Domy jak domy, murowane, z wielkiej płyty, podpiwniczone, z ogrodem i widokiem na sąsiada, w Kiełczowie, Rawiczu, Wrocławiu, Oleśnicy.
Koncert jak koncert, panny dały z siebie wszystko:
Ada Styrcz! |
Natalia Lubrano! |
Asia Kwaśnik! |
Ala Janosz! |
Natalia i ZGAS! |
Asia i Marcelina! |
2/3 smyczkowego tria! |
Dla porządku opis zamieszczam:
"Na gitarach akustycznych zagrali Paniom : Dawid Korbaczyński z Mikromusic i Bartek Miarka z HooDoo Band.Piękne śpiewające Panny to:
Marcelina : https://www.facebook.com/MarcelinaOfficial?fref=ts
gościnnie z Marceliną zagrał Robert Cichy!
Anna Kłys: https://www.facebook.com/ania.klys?fref=ts
Alicja Janosz: https://www.facebook.com/alicjajanosz?fref=ts
Asia Kwaśnik: https://www.facebook.com/AsiaKwasnaKwasnik?fref=ts
Adrianna Styrcz: https://www.facebook.com/AdriannaStyrcz88?fref=ts
Natalia Lubrano https://www.facebook.com/natalialubranoband?fref=ts
Agnieszka Damrych: https://www.facebook.com/Agnieszkadamrych
Adam Lepka napisał aranżację do części piosenek na trio smyczkowe, w którym zagrały:
Ola Kwiatek - skrzypce
Ewa Hofman - altówka
Bożena Rodzeń- Jarosz - wiolonczela
Swój udział potwierdził również ZGAS: https://www.facebook.com/zgas1?fref=tsKoncert i licytację poprowadzili najlepsi na świecie :
Monika Jaworska z Radia Ram oraz
Radek Bielecki z kabaretu Neonówka.Jak rok temu odbyła się licytacja dzieł sztuki autorstwa wrocławskich malarek, rzeźbiarek, rysowniczek:
A to wszystko na rzecz 2 wrocławskich wspaniałych organizacji:
STOWARZYSZENIA EKOSTRAŻ
https://www.facebook.com/EKOSTRAZ?fref=ts
i
FUNDACJI 2 PLUS 4
https://www.facebook.com/fundacja.dwapluscztery?fref=ts"
No i wyszło rewelacyjnie:
"Kochani! Druga edycja koncertu "Panny z dobrych domów na rzecz bezdomnych zwierząt" okazała się wielkim sukcesem - artystycznym, frekwencyjnym, finansowym:) Dziś, po podliczeniu wszystkich pieniędzy, wiemy już, że zebraliśmy łącznie 11 tysięcy 770 złotych!! To kwota pochodząca ze sprzedaży biletów, aukcji dzieł sztuki i sprzedaży koncertowych koszulek. Po raz kolejny udowodniliście, ze jesteście wspaniali i dziękujemy z całego serca, ze ta Waszą wspaniałością postanowiliście podzielić się właśnie z naszymi zwierzakami:) One bardzo tego potrzebują. DZIĘKUJEMY!!
Ekostraż."
STOWARZYSZENIA EKOSTRAŻ
https://www.facebook.com/EKOSTRAZ?fref=ts
i
FUNDACJI 2 PLUS 4
https://www.facebook.com/fundacja.dwapluscztery?fref=ts"
No i wyszło rewelacyjnie:
"Kochani! Druga edycja koncertu "Panny z dobrych domów na rzecz bezdomnych zwierząt" okazała się wielkim sukcesem - artystycznym, frekwencyjnym, finansowym:) Dziś, po podliczeniu wszystkich pieniędzy, wiemy już, że zebraliśmy łącznie 11 tysięcy 770 złotych!! To kwota pochodząca ze sprzedaży biletów, aukcji dzieł sztuki i sprzedaży koncertowych koszulek. Po raz kolejny udowodniliście, ze jesteście wspaniali i dziękujemy z całego serca, ze ta Waszą wspaniałością postanowiliście podzielić się właśnie z naszymi zwierzakami:) One bardzo tego potrzebują. DZIĘKUJEMY!!
Ekostraż."
Do zobaczenia za rok.
Po to, żeby więcej psów, kotów i jeży było szczęśliwych, a potrzebujące single znalazły swojego człowieka.
widzicie szczęśliwego jeża? |
Napisałabym była wcześniej i bardziej aktualnie, ale wyjechaliśmy i dostałam bana na kompa, za to udzielałam się towarzysko w realu- między innymi w sesji foto psów z Przytuliska w Dąbrówce.
Zdjęcia pomagają w adopcji, a przy okazji przespacerowaliśmy piesów.
Biedne piesy, niepewne, drżące na rękach, zapierające się przed spacerem, bo są szczeniakami pozbieranymi z klatki schodowej. Piesy z wybitym okiem i dziurą w czaszce. Ze złamaną nogą i uszkodzonym błędnikiem, po wypadku samochodowym. Wściekłe i zrozpaczone swoją samotnością i zamknięciem, chociaż to jest dobre schronisko.
Straszna jest psia bezdomność, beznadziejna i szarpiąca duszę.
Życzę im sparowania z człowiekiem i domem.
***
teraz teraz teraz
będę nadrabiać i ogarniać.
W przypadkowej kolejności: dwa (na razie dwa) projekty, szkoleniową prezentację o cięciu, drzewa na fejsie (zostałam adminem jakiejś grupy, dlaczego???), zrobienie eventu dla dwóch kotków do adopcji, zakup karnetu na zumbę, remont kuchni, czytanie blogów, pisanie na blogu, sprzątanie piwnicy, maile w liczbie xxx, odpowiedzi na ankiety, wyjazd do Toskanii, wyjazd na szkolenie, wyjazd na Gardenię (Gaju? ewo?), sprzątanie u jeży, cięcie winogron.
Bo tak sobie myślę, że jak TEN śnieg stopnieje, to już będzie wiosna, także w lodówce.
I nie nadrobię;-)
No to od czego by tu zacząć...
... od pierogów z malinami, Inkwizycyjnymi Malinami. W końcu jutro walę tynki.
Pozdrówka, Megi.
Ważne ,że koncert na rzecz zwierząt
OdpowiedzUsuńa panny z dobrych domów :-)))
no!
UsuńA w niedzielę jest kiermasz w Vedze. Jeśli będę we Wrocku, to wpadnę.
OdpowiedzUsuńStraszna ta psia bezdomność...
byłaś? jakaś senna była ta niedziela...
UsuńNie, bo to dopiero w marcu. Żle doczytałam :)
UsuńBiedne pieski, a takie ładne. Chętnie oddałyby komuś swoje wierne psie serce......
OdpowiedzUsuńDo śmierci wierne i pełne zaufania dla swojego pana.
Ta miłość jest bezgraniczna.....
właśnie, dlatego to takie szarpiąco smutne.
UsuńHasło - odzew. Nie, nie jadę na Gardenię. Fachowiec ze mnie żaden, nie skorzystam. Relacje będą wszędzie, pooglądam. Nie znoszę tłumów, tam będą. Mam uraz do terenów MTP; kiedyś, młodą będąc, łapałam tam każdą pracę, bo to prawie pod domem, płacili dobrze, na ciuchy potrzebowałam nieskończone ilości kasy, do dziś pamiętam radość z jej wydawania. Wydoroślałam.
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie jedziesz. Ale ja też pewnie bym nie jechała, gdyby nie traktory i błysk w oku TP. Nie całkiem wydoroślałaś, paniusiu w mientowej bluzce.
UsuńPośmiałam się i posmuciłam jak to u Ciebie. wiesz co mi chodzi Megi po głowie , jak czytam te słowa o psiakach: jeszcze nie mam pieska. I mam wyrzuty ,że go nie mam .Wielka jesteś .
OdpowiedzUsuńojtam. A swoją drogą, dlaczego jeszcze nie masz?
UsuńNie wiem czy to do mię pytanie, ale odpowiem bom Ewa. Nie, nie jadę. Jakoś nie mogę się zmobilizować. Jakoś wszystko sie rozłazi, a najbardziej ogrody. Pozdr.
OdpowiedzUsuńmyślałam o ewie- Zielonej Metamorfozie, bo nie podejrzewałam, żebyś się wybrała z Wawy. Chociaż skądinąd droga prosta, może się zmobilizujesz jednak?
UsuńMoże się zejdzie. Kryzys czy co.
Nie tylko wyspacerować, ale widzę, że wybiegać! Niektórzy dają radę :)
OdpowiedzUsuńPiękne akcje, naprawdę piękne. I koncert i sprzedaż obrazów (które mi się podobają, o)
Niech każdy znajdzie, niech. Człowiek, pies, kot, koń, drzewo,miejsce, dom.
Ściskam z miłością
dają, dają, dobry rocznik;-)
UsuńNie sprawdziłam przed aukcją, jakie prace będą, w związku z czym nie licytowaliśmy, tylko uzupełnialiśmy puszki. Ale tego zimowego z psem i dziewczynką trochę żałuję, mógłby u mnie wisieć.
Takie akcje dają nadzieję na lepszy świat, wydaje się, że nie wszystko stracone;-)
Ten pan z psem w sniegowym lesie...piekne!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
:-)))
UsuńOj... Niech się sparują, stroją, zestroją. Piękna zima. I obrazy pikne ;-)) Niech to zadziała, bo jest potrzeba. Choć wolałabym, żeby nie było trzeba...
OdpowiedzUsuńMarnujesz maliny do pierogów, niedobra?! A ruskie zrobić nie łaska?
No dobrze, dostaniesz nową porcję, ale do odnowionej kuchni. Marsz walić tynki!
Ściskam czule;-*
ps
Obdarowałam Padre z okazji Walętynek pół kilem gwoździ i dwoma łańcuchami do piły... był szczęśliwy ;-)
Niech:-)))
UsuńRuskich nie lubię, malinowe są najnajnaj.
Oj, z tą kuchnią... szukam finansów.
Piękny prezent dla Padre:-)
Megi, nie wiem dlaczego, ale się zryczałam :(
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, to powiem Ci, że nigdy się nie zestarzejesz przy tylu zajęciach, obowiązkach, spotkaniach, przyjemnościach, etc.
no powiedzmy, że nigdy;-)
Usuńkomplement:-DDD
zapraszam na link party :)będzie mi bardzo miło jeśli weźmiesz udział;)
OdpowiedzUsuńwww.speckled-fawn.blogspot.com
postaram się, może się uda:-)
Usuń