Jasna zaprosiła mnie do zabawy zaproponowanej przez Klarkę.
Zabawa polega na CHWALENIU SIĘ.
To znaczy napisaniu o sobie pięciu dobrych rzeczy i zaproszeniu do kontynuacji kolejnych blogerów. Klarka pisze:
"...Trzeba napisać o sobie co najmniej pięć dobrych rzeczy,
można w komentarzu, można u siebie na blogu i tak jak w każdym łańcuszku,
puścić go między ludzi.
Kto nie napisze to nie wiem co a kto napisze to mu uwierzymy, o! "
Więc niech każdy kto tu zajrzy
chwali się tutaj w komentarzach lub u siebie na blogu
i zaprasza do zabawy następnych do chwalenia się.
Chociaż mamy jesień to może być wesoło i zabawnie."
RAS: kocham życie we wszystkich jego przejawach, zachwycam się nim i zdumiewam, dzięki czemu jestem wiecznie młoda;-p
DWA: potrafię brać sprawy i ludzi takimi, jakimi są, dzięki czemu unikam rozczarowań, a czasem bywam miło zaskoczona.
CZY: wyćwiczona wyobraźnia pozwala mi udawać się na wewnętrzną emigrację w trudnych chwilach.
SZTERY: trudno, coraz trudniej coś wymyślić. Może: lubię i potrafię rozwiązywać problemy, aktywnie szukam rozwiązań.
PIĘĆ: nie kłamię, bo bym się w tym zapętliła.
A poza tym... jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powabna...
A wyyyy? proszę. Zapraszam wszystkich odwiedzających i komentujących, w komentarzach lub u siebie!
Kolejny koci konkurs u Jasnej zainspirował mnie.
Najciekawsza kocia mina?
może Demoniczny Foss?
może Zszokowany Kropek?
może Straszna Polar?
może Zakręcony Majowy Kot?
ale raczej: Niepowtarzalny Puszkin.
Konkurs przypomniał mi, że przygotowałam sobie kiedyś fotki do tematu "Najdziwniejsza kocia pozycja", alem jakoś nie miała nastroju, żeby to pociągnąć...
... są, to pokażę:
Otóż i baner konkursu:
Zasady- tutaj.
Namawiam wasze koty do uczestnictwa. Może Niuniol? W sumie ładne imię:-))) (trzy uśmieszki;-)))
I jeszcze Kot Upakowany. Jestę szczurę, a nie żadnę Kropkię.
Pozdrówka, Megi.
DWA: potrafię brać sprawy i ludzi takimi, jakimi są, dzięki czemu unikam rozczarowań, a czasem bywam miło zaskoczona.
CZY: wyćwiczona wyobraźnia pozwala mi udawać się na wewnętrzną emigrację w trudnych chwilach.
SZTERY: trudno, coraz trudniej coś wymyślić. Może: lubię i potrafię rozwiązywać problemy, aktywnie szukam rozwiązań.
PIĘĆ: nie kłamię, bo bym się w tym zapętliła.
A poza tym... jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powabna...
A wyyyy? proszę. Zapraszam wszystkich odwiedzających i komentujących, w komentarzach lub u siebie!
Kolejny koci konkurs u Jasnej zainspirował mnie.
Najciekawsza kocia mina?
może Demoniczny Foss?
tu raczej upojony wonią kumaryny |
może Zszokowany Kropek?
może Straszna Polar?
może Zakręcony Majowy Kot?
wśród kocimiętki...^^ |
taaak... to jest TO zdjęcie, TA mina! |
a tu już Puszek się zorientował, że cóś nie halo |
... są, to pokażę:
Fossil znosi upał w przeciągu i prezentuje obrażenia |
lepiej spać z głową wyżej... |
... a zresztą wszystko jedno, byle spać! |
można spać dobrze na bobrze lub na wujku lub na razie na obrazie |
najlepsza kocia mina- rozanielona i pozycja- kuczna |
a przy okazji lokowanie produktu |
kocia słitfocia |
Zasady- tutaj.
Namawiam wasze koty do uczestnictwa. Może Niuniol? W sumie ładne imię:-))) (trzy uśmieszki;-)))
I jeszcze Kot Upakowany. Jestę szczurę, a nie żadnę Kropkię.
Pozdrówka, Megi.
1.jestem super fajny
OdpowiedzUsuń2.pozjadałem wszystkie rozumy i wiem wszystko.
3.jestem mega ciacho.
4.znam tabliczkę mnożenia ( nie całą )
5.nie krzyczę na dzieci ( raczej )
zwłaszcza nr 3 się zgadza;-p
Usuńzdjęcie z kocią mamą świetne! i to z TYMI minami :)
OdpowiedzUsuńhmm, nie wiem czym się mogę pochwalić, może nie, bo może się zepsuje? :)
Megi, a będzie post - pokłosie Dnia Jeża?chodzi mi o Twój wykład, nie pamiętam wszystkich roślin z wykładu, dzięki mojej małej przeszkadzajce :)
kocia babcia to się u nas nazywa.
UsuńChwal się, kobieto!
Będzie o Dniu Jeża z licznymi linkami- w ogóle można sobie wziąć jeża do domu na zimę, jest potrzeba!
Wyślę ci prezentację, tylko dodam do niej notatki:-)
dziękuję za odwiedziny, aleeeee się u Ciebie napatrzyłam na kociarstwo z zazdrością niekłamaną,
OdpowiedzUsuńto zdjęcie z sześcioma głodomorami wymiata,
serdeczności przesyłam
a ja u ciebie widziałam kocia dzidzię śliczną, no i też zazdraszczam!
UsuńCudne te Twoje koty! Cudne! I widzę, że zakupy podobne robimy:-))) My tym razem u Jasnej nie startujemy:-)))
OdpowiedzUsuńUściski
Asia
taaak, ciężkie na dno koszyka, a reszta i tak w sumie nieważna... jak wracam do domu, to kociarstwo mnie dopada i pyta: CO upolowałaś?
UsuńAle fantastyczne zdjęcia , taki wypas na jeden raz ,że ho ho :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za umieszczenie informacji o Konkursie .
to ja się zgłoszę, oczywiście:-)))
UsuńPostaramy się zgłosić Niuniola do konkursu :-))). Trzeba go tylko złapać z jakąś niezła miną :-). pozdrowienia
OdpowiedzUsuńja też chyba zapoluję jeszcze na jakieś miny:-D
UsuńWitam:)sesja kociaków śliczna,też mam dwa rozpieszczane przez moich mężczyzn.mam Mimi i Rudzika:)W wolnej chwili zapraszam do mojego ogrodu.
OdpowiedzUsuńwpadłam kiedyś na chwilę, ale muszę się tam przytulić:-)))
UsuńDo jednej zabawy przyłączę się (na swoim blogu), do drugiej niestety nie - z tej prostej przyczyny, że kota u mnie brak:((
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
byłam, widziałam! To błąd z tym brakiem kota!
UsuńZdjęcia kotów dobre na wszystko:)
OdpowiedzUsuńprawda? ochłonęłam po tych komciach pod Ugotowanymi, brrr, pławiąc się w sielskim klimacie własnego bloga;-p
Usuńdobra to tera o kotach ;D, ile wlasciwie ich masz jak one sie wszystkie nazywaj, samiczki tez masz ? mialy male kociaki kiedys ? ;)
OdpowiedzUsuńFajna zabawa, ha,ha. Moje koty najczęściej mają minę "to nie my"!TO pzreciwieństwo "daj spać kobieto".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam konkursowo...
ewa
znaczy jak nie śpią, to psują?
UsuńGratuluję udanej zabawy.
OdpowiedzUsuńZapraszam po nastepne wyróżnienie do mojego bloga. Bardzo proszę.
nie zauczestniczę, bo:
Usuń-po pięciu dobrych rzeczach ciśnie mi sie pięć złych (jak nie przed!)
-kotów brak: jeden ukradziony, drugi zakopany, trzeci zeżarł kanarka, wlazł na drzewo sąsiada i się zdematerializował/teleportował...
ale pozdrawiam:)
dziękuję, Zofijanno:-D
Usuńzgłoszę się.
luxtorpedo, co ja ci będę mówić. Wiesz, że powinnaś być dobra dla siebie. Mam dla ciebie ze trzy koty:-)
Zdjęcia kotów - sprawiają że pękam ze śmiechu wgapiona w monitor.
OdpowiedzUsuńAle to, co robi na mnie zawsze największe wrażenie ilekroć tu wchodzę
to hasło bloga
I pamiętaj: nie kontroluj, koryguj.
Nie cierpię go, jest tak prawdziwe, tak sensowne i towarzyszy mi właściwie codziennie jak napomnienie w walce z własną kontrolą.
To hasło, to jak skrót myślowy, jak znak ostrzegawczy, który mi się włącza całkiem niespodziewanie.
I za to ten blog uwielbiam a jednocześnie się złoszczę, bo to hasło wyświetla mi się w głowie ok 20tu razy dziennie, za każdym razem, gdy mam ochotę pociosać się kontrolą!
Mar
'nie cierpię go' tak jak się nie cierpi kogoś, kto ma rację, gdy ma się ochotę zrobić całkiem odwrotnie.
Usuńa jednocześnie - jest to hasło po prostu cudownie uwalniające i rozsądne, wyważone...słowem - bardzo potrzebne, przynajmniej mi.
O, to uściśliłam...:) (koryguj, nie kasuj Mar)
a jak myślisz, po co ono tu wisi, to hasło?
Usuńja tu jestem kilka razy dziennie i czytam;-)
i wydaje mi się, że z kontrolą nie mam już problemów, z drugiej strony wystudiowany luz rozwala mi życie
ale tam
nie kontroluj, płyń z prądem
na razie.
Poznałam niedawno osobę, która musi mieć wszystko pod kontrolą i jednak bardziej mnie wkurwia, niż mi jej żal. Myślę sobie, jaka jest nieszczęśliwa i jak jej trudno, i skąd się jej to wzięło, a z drugiej strony- duża jest i mogłaby się ogarnąć, i tego się trzymajmy.
Nigdy nie kasuj, Mar, zachwycasz mnie i zdumiewasz jak życie. Zielonoczerwona istota. Dzięki tobie i takim innym mi się chce. Coś.
o rany!:)
Usuńa ta kontrolująca istota faktycznie musi być ciężka, ale wiesz jak to jest, pewnie to ona sama swą upierdliwość czuje najmocniej:)
ja tu lubię bardzo być.
Mar
a ja nie lubię tej istoty i vv... a rzadko kogoś wyraźnie nie lubię. Znowu sprawdza się zasada, że lubimy podobne do nas;-)
Usuńty niedobra. Nie możesz tak o sobie myśleć, wiesz o tym. Popracuj nad sobą;-]
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu nie umiem się bawić.
OdpowiedzUsuńAlbo tylko zapomniałam.
Ściskam gorąco Małgosiu!
umiesz. Przypominam tańce we młynie.
UsuńAle zapomniałaś, bo skonfundowałaś wtedy W.
Tak Ci dobrze idzie chwalenie się to teraz czas na trudne pytania...Zapraszam do Moczarowiska po wyróżnienie!
OdpowiedzUsuńach, dziękuję bardzo!
Usuń