Wiosna po całości, proszem państwa. Ten kolor, ten deszcz... będzie tak kwitło do marca.
Nawet nie napiszę, co to, bo zaraz znajdzie się ktoś, kto wie.
I jeszcze MUSICIE zobaczyć, co przyleciało i siedzi pod karmnikiem czekając, aż rude niebezpieczne futro się oddali.
A następnie nastąpił wieczór, mieszanie...
... losowanie...
... i jeszcze jedno losowanie...
... no i wszystko wiadomo. Mirkę, rrobaczka i Parabolę proszę o podanie adresów do wysyłki. O ile znajdę fanty, hłehłe, bo gdzieś je posprzątałam...
Oraz o adres proszę M.... która otrzymuje NEISPODZIEWANKĘ za 30 000 kliknięcie. Wiem, bo napisała akurat wtedy komentarz, a ja akurat zajrzałam. I akuratnie zainspirowana zostałam przez bebeluszka i ogłoszony przez niego konkurs, i spontanicznie przyznałam nagrodę.
Oto M.
M. napisała o moim candy: ona też to robi! (...- ?)
No tak. Wcale się tego niespodziewałam, ale zabawa miła, i oglądalność wzrasta;-] toteż niezarzekamsię, że jeszcze...
Tak oto wygląda ten ostatni dzień roku. Pora zatrzymania, oczekiwania, podsumowań i postanowień.
O duchach czasu przełomu pięknie napisał Przemek, aż ciarki przechodzą. Nic ciekawszego nie dodam.
Pierwsze pytanie na dziś brzmi:
CO ROBICIE NA SYLWESTRA?
Mniej więcej wiem, bo czytałam.
Ja sobie zawsze myślę, jak to nie wypada siedzieć w domu akurat w taki wieczór.
Z drugiej strony- wredny przymus zabawy jest naprawdę wredny.
Pytanie powyższe dopada mnie zwykle tuż po świętach. I wymyślam: kino (przez całe lata we wro można było chodzić na cudne, tematyczne, surrealistyczne maratony sylwestrowe organizowane przez ACF. W ostatnich latach, w kinie dworcowym, były naprawdę odrealnione. I przez całe lata chodziliśmy, ale skończyło się razem z ACF). Teatr, teatr muzyczny (ale spektakle kończą się wcześnie i co). Wyjazd gdziekolwiek (bardzo dobry, a gdziekolwiek bywa... bardzo dziwne). Wyjazd do Pragi (ale dlaczego w sylwestra?). I tak dochodząc do wniosku, że to nie i tamto nieeee... wyszło na domek.
Tak myślałam do wczoraj, a wczoraj spotkaliśmy się z kimś i wyszło, że idziemy do domku tych ich. Ciekawe, bo znam onych bardzo... powierzchownie. Ale przecież poznam ich lepiej?
I gdybym chciała/miała czas pisać o noworocznych... postanowieniach, to mogłoby być jedno z nich. Korzystać z okazji, żeby poznać kogoś lepiej. I robić różne nowe rzeczy. I... cdn., bo godzina jest, jaka jest, ogarniam chatę, robię ciasto- o TAKIE- zgarniam koty przed fajerwerkami do domku i fruuu... dobrze, że kupiłam sukienkę:-DDD
No i która ABBA na dziś?;-p
Chyba że... albo...;-p
A wam, nam, wszystkim życzę po prostu
Nowego. Jakiego sobie życzycie, ale nowego. Dla barashki- lepszego niż poprzedni. Dla florysztuki- równie dobrego. Dla Leptir- mniej przełomowego;-)
Nowego Początku. Więc jeszcze raz
Pozdrówka, Megi.
Dziękuję i też wszelkich wspaniałości w Nowym Roku życzę! Pomysłów i wytrwałości. Zdrowia i radości :-)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku praktykuję Sylwester Emeryta - z ukochanym i z filmami zgromadzonymi przy okazji Świąt, bez konieczności marznięcia, przedzierania się przez tłumy czy narażania się na inne nieprzyjemności. A małe szaleństwo odkładamy sobie na połowę stycznia... połowę taniej wyjdzie:P
Tym, którzy wychodzą i tym, którzy zostają w domu - Wspaniale Spędzonego Czasu! I szczęśliwego ślizgu w Nowy 2012 Rok!:-D
Megi życzę w takim razie wspaniałej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku 2012
OdpowiedzUsuńGosiu!! życzę samych wspaniałości , ludzi na Twej drodze zabawnych ,inteligentnych, dobrych ,normalnych oby ten 2012 był fajowY:))
OdpowiedzUsuńGratuluję kafelkowym paniom!
OdpowiedzUsuńCo do mojego portretu, to tak pikna aż nie!
Ale jeżeli jestem tak cudownie niedopowiedziana, to sobie z radości podskoczę - łubudu!
Dziękuję bardzo za Niespodziewankę! Adres niechybnie prześlę, tylko na razie muszę pilnie wyjechać do Krakowa.
Megi, wytańcz sobie czego pragniesz! Smuteczki i tęsknoty, nakarmione, ułóż do snu i niech Cię niesie! Dobrych wiatrów i dobrych ludzi! Nowych ścieżek! Wyobrażam sobie jak fantastycznie będziesz wyglądać w nowej sukience!
I kiedyś tam, kiedyś, życzę Ci radości, że stare ścieżki nie całkiem zarosły, starzy, dobrzy ludzie, kochają po staremu.
Niech Ci się darzy!
Gratuluję wygranym :)
OdpowiedzUsuńDobrego Roku życzę Tobie i Twojej rodzince, niech będzie taki o jakim marzysz a także wszystkim zaglądającym tutaj :)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję!!! dobrego nowego roku!!!
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz talenty, Megi droga, portrety są przecudne ;-)) Gratuluję obdarowanym szczęściarom ;-)
OdpowiedzUsuńNo i jak się udała zabawa w nowej kiecce? Musiało być fajnie... ;-) Samego dobrego w nowym roku, niech się spełni i niech się wiedzie! Ściskam czule!
Hura, hura, wygrałam :)))
OdpowiedzUsuńAle mam szczęście i jeszcze taki ładny portrecik mam z psiakiem :)))
Życzę samych dobrych chwilek w tym Nowym Roku.
A ten żółty kwiatek to może jaśmin nagokwiatowy ?
OdpowiedzUsuń