od początku

piątek, 1 listopada 2013

zwierzaki październikowe

Oprócz roślin zwierze pozbierałam.
Ten oto mieszkał na posadzce kastodramatu, chyba wbrew swej woli.
ropucha zielona
 
Został pozbierany i wypuszczony na kompost.
Ten spadł z nieba jak listek brzozy.
barczatka? Tupajo, ratunku!
I pozostał tak, oszołomiony chłodem.
Te się ulungają w cieple, a ja staram się zrobić im zdjęcia w charakterystycznych pozach i minach, na potrzeby Spisu Zwierzolubnych.
Stupor baaardzo charakterystyczny dla Kropka;-)
Czarne ślepka, zadowolona mina, zakopanie w pościeli- typowe dla Białej Ines:-)
Drapieżca na wysokościach,
skośnooki myśliwy- to cały Foss
Puszkin się dziwi, ma wtedy wszystko okrągłe,
albo śpi.
Nie ogarnęłam jeszcze WSZYSTKICH, ale pracuję nad tym.
Na jedną z działek przyszła podczas naszej pracy koza Maja i zaczęła pożywiać się magnolią.
Maja w ogrodzie:-)
Dwie Kozy:-)
Okazało się, że ma kolegę Konia
 oraz Pana, który robi z nią dziwne rzeczy.
(ale Maja sama też tak potrafi i wykorzystuje to do przedostawania się przez ogrodzenie jakiegoś fajnego, zarośniętego ogrodu:-)))
Pan mieszka z Mają i Koniem, bo lubi i co z tego, że wszędzie już działki i tuje. Zwierzaki palikuje na nieużytku albo chodzi z nimi na spacery. Wykaszają po drodze.
***
Aaa, to tak dla odreagowania listopadowej melancholii.
I różnych Tęczowych Mostów.
W niedzielę 10 będzie Dzień Jeża, przyjdziecie? (link zeszłoroczny, poza tym wszystko się zgadza.)
Bo jak TAK, to muszę zmienić prezentację, lepiej mi powiedzcie od razu.
Mam nadzieję, że TAK.
Pozdrówka, Megi.
PS. Dzisiejszy poranek i plan na dziś:
 
Dobranoc:-)))

32 komentarze:

  1. Koty do zakochania. Maja i konik bezkonkurencyjne. You have made my evening, bo już mi oczy popuchły od tej melancholii. Dziękuję i Dobranoc - Pacjan Barceloński

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobranoc:-)
      a wpadniesz na Dzień Jeża? Wpadnij.

      Usuń
    2. Wpadnę na pewno - Pacjan

      Usuń
  2. Koty jedzą Apap??? Pozdrawiam wieczorową porą. Żaba wspaniała, ona rodzima czy uciekła z jakiego terrarium? Bo te kolory - tyle ich na niej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miłały ciężką noc;-) imprezowały z chomikami. Mówiłam im, że aspiryna będzie lepsza.
      Ropucha oczywiście nasza, taka rzadsza.

      Usuń
    2. To już tylko mam nadzieję, że chomik nie stanął żadnemu w gardle.:-D

      Usuń
  3. Koty masz fantastyczne:)
    Reszta zwierzaków tez niezła :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Urzekające:-) I Twoja jesień z poprzedniego posta - piękna. A że nie wszystko, co piękne daje się lubić, cóż...
    Ja akurat jesień lubię. Skłonność do obłędu jakby mniejsza i powietrze rześkie, jak nigdy. Jedyna wada - za mało światła.
    Pozdrawiam,
    Anonim z Zarośli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wręcz przeciwnie, zaburzenia afektywne się nasilają,-p
      rześkie, to fakt. Zamknęłam balkon;-]
      Foss dziękuje, jest pod wrażeniem, chętnie by poznał.

      Usuń
    2. Oj, Fossku, to mogłoby boleć, Hrabina niestety jest wielką indywidualistką, a o swoją przestrzeń walczy bezwzględnie...
      Niektórym zaburzenia nasilają się bliżej wiosny, kiedy już długo było ZA MAŁO światła...
      Ale koty wiedzą, jak sobie z tym radzić, prawda? Szkoda, że rzadko możemy brać przykład;-)
      Anonim z Zarośli

      Usuń
  5. Ten Puszkin to wygląda jakby zawsze był po grubszym party tudzież po festiwalu blogowym. :-) Słodziak

    OdpowiedzUsuń
  6. I niech kto powie, że zwierzaki nie maja duszy (a oczy jej zwierciadłem:)), to uduszę:) w Zaduszki. Koza rewelacja, ale już wiem co miała na myśli Jagoda, każąc mi wybierać: kozy albo ogród:):):) Plany arcystoickie, mam nadzieję, że wcieliłaś w życie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kozy albo ogród, to prawda:-)))
      ja uduszę nie tylko w zaduszki;-p
      wcieliłam, indid.

      Usuń
  7. Doliczyłam się 6 kotów ?
    Nie chwaląc się i ja doszłam do tej liczby.......
    Zwierzęta rozkoszne, koza niesamowita- artystka z variete. Czy jesteś w stanie ogarnąć swój dom z tak dużą liczbą kotów. Ja powoli tracę kontrolę.......
    Ciepło Cię pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. siedem ich jest, trzy kocice nie lubią pozować.
      Słabo ogarniam, naprawdę słabo. Koty jako tako (wszystkie wychodzą, więc wystarczą dwie kuwety ze zrębkami, zrębki są pod ręką i trafiają na kompost), oczywiście zamiatam dwa- trzy razy dziennie, ale Anulka ma w tej chwili 6 chomików na tymczasie plus swoich 5 szczurów i 2 gerbile... i to już jest dużo sprzątania na jej głowie.

      Usuń
  8. Ropucha cudowna :P ale ja bardzo lubię Żabole ;) koty do pozazdroszczenia, dobrze wiedzieć, będę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie mogłam z tej kozy na koniu :) no i z pozy niektórych kotów....cudna opowieść :) ciepło pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny post. Zwierzęta takie śliczne, że się chce tylko tulić. A taką kózkę to sama bym chciała. Nie trzeba byłoby trawy kosić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pracujesz nad tym spisem już z rok! Cóż to będzie za zgłoszenie, aż się boję! Mam nadzieję, że jesteś bliżej końca... :))

    Jutro jedziemy zawieść pewne koty pewnym ludziom, wiec niestety nie usiądę obok Ciebie na dniu Jeża jak w zeszłym roku:((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a traszki, rybki, szczurasy? nawet nie mają fotek, co ty sobie myślisz, że to tak łatwo, ja nawet nie wiem, ile ich jest!
      Dzień Jeża jest w przyszłą niedzielę, chyba nie będziesz imprezować przez tydzień z tymi kotami i zdążysz? usiądź;-)))

      Usuń
    2. Aaaaa! Za tydzień, to jest duża szansa, że będę!

      Megi, tak a propos Twojego u mnie komentarza, to widziałaś to? http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2013/11/dylematy.html

      Usuń
  12. O boszsz co się też u pani pokazuje? Co się tu w ogóle wyczynia? Jakieś żywe liście i kozy cyrkowe.
    Nie wiem jak temu koniu to nie przeszkadzało, bo jak mi koza racicą nadepnie mnie, to ja wrzeszczę brzydko!
    Ściskam panią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje koty mają niesamowicie wyraziste twarze! Trójkolorowa jeszcze do mnie nie przemawia mimiką.

      Usuń
  13. Ach ten Fossil, przystojniak! Twoje koty są cu-do-wne... a Foss jest moim ulubieńcem ;-)
    A ta kózka bezroga... chcę taką!
    Zakupiliśmy pochodnie na Sylwestra, więc... jesteśmy gotowi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem, nie sądzę, możesz spoko lecieć zeszłorocznymi slajdami ;)

      Usuń
  14. Ta ćma to latalec jesienniak :)

    OdpowiedzUsuń

komentarze cieszą autorkę :-)
(moderuję komentarze do starszych postów :-)