lat 12, Królowa Matka, |
lat 11, właściwie ma na imię Pójdźka, tyleż piękna, co zeschizowana, |
lat ok. 8, Puszysty Króliczek, |
lat kilkanaście, Biała Tłusta Foka, |
lat 4, Dziki Kot Z Dzikich Lasów, |
lat 3, Słodka Kulka, Jęsadełko Domowe, |
pół roku, Mrysław Uszanowanko Niszczyciel, |
oraz Moheria jako tło wydarzeń |
i nieobecny, nieodżałowany Puszek (dokładnie rok ma to zdjęcie. Dobrze, że człowiek nie wie, co go w życiu spotka...) |
wow wow.
Poranek zaczyna się obserwacją zaokienną, w inny, śnieżny dzień, ale to nic, bo każdy poranek jest taki sam, zaczyna się przeciąganiem, mruczeniem, molestowaniem o śniadanie, bieganiem od drzwi do drzwi do okna przez balkon do okna.
Wyjść. Przewyjść. |
(z wyjątkiem tych czternastu bombek, dlaczgo wciąż tutaj leżą, sama jesteś sobie winna, odkupujesz)
W tym czasie Kropek.
W tym czasie Foss.
W tym czasie przebiśniegi.
Dlaczego mnie wyrzuciłaś?
Dlaczego? wpuść zaraz. suko.
La. lalalala lalala.
Laaalaaala.
Laaaaaaa
hm
hm.
W tym czasie Nora.
W tym czasie Foss.
W tym czasie przebiśniegi.
Kropek?
co?
jajcooo!!
No to ten. To ja się przejdę tam.
I z powrotem.
Biegnij, Kropek, biegnij!
W tym czasie Foss, Nora, przebiśniegi.
Gdzie jesteś?
Żyję w jakimś strasznym i niebezpiecznym świecie.Chcę do domu. już.
Tymczasm Punia.
Tymczasem przebiśniegi.
Już południe?
Czyli można spać?W zasadzie tak jest codziennie. Codziennie jest dzień kota.
Mizianki, przytulanki, chłopackie zabawy.
W tym czasie- oczar i WARZYWNIK, tak tak. Zimnioki? czy cóś?
(ślimoki nie jedzą zimnioki?)
Pozdrówka, Megi,
Jakie dynamiczne przebiśniegi! ;)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle, to poprzytulaj ode mnie przecudne zwierzęta :)
taa, śmigają jak bambusy:-)
Usuńsame się poprzytulały do mnie.
hihhihi:)) koci raj....tak to prawda...one maja święto każdego dnia:))))...pod warunkiem ,ze maja takie durne państwo jak my:)))
OdpowiedzUsuńojtam zaraz durne. My z nimi też mamy święto każdego dnia:-)
UsuńDzień kota=można dostać kota. Dziś pytam męża: jest dzień kota-co masz dla kotów? On-że CO jest? Dzień kota-co im dasz? Hmmm jednemu w prezencie utniemy jajca, drugiemu dam skórkę. Jaką skórkę? Skórkę z kota...przerobimy go na skórkę, narzekasz na korzonki-najlepsza skórka z kota na korzonki. Tak mój mąż kocha koty. Za to psa co smarka i kopie NORY gdzie się da w poszukiwaniu krecika to mizia i na skórki nie da przerobić:) Moheria przejrzysta na przedwiośniu, przebiśniegi dynamiczne, fakt:) Ślimaki nie jedzą ziemniaków-ziemniaki jedzą stonki. Później te stonki przenoszą się na pomidory:) Warzywnik pomysłowy że hej-wykorzystano każdy kawałek wolnej przestrzeni. A na taką świeżutko zagrabioną grządkę to koty lubią wchodzić. Wiadomo po co:)
OdpowiedzUsuńucięliście jajca młodemu?
UsuńTP tak samo koty kocha. Strasznie przejrzyście jest, aż się nie chce wierzyć, co to będzie i cos by się posadziło. No i coś posadzę. Swoją drogą cięcie było okrutne.
O, pomidory to już nie. A stonka chyba żadna do nas nie doleci. Koty jakoś tam nie łażą, mają też kawałek ziemi bliżej, tam brudzą łapki.
Wspaniałe koty i wspaniała relacja. U mnie kociaki dostały przysmaki których na codzien nie dostają a tak poza tym to też jak zawsze miziaki i miłość. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, miziam futra:-)
UsuńWszystkim kotom i ich przyjaciołom /ja do swojego zawsze mówię Przyjacielu/ fantastycznych przyjaźni i radości!
OdpowiedzUsuńdzięki i wszystkiego dobrego, Przyjacielu!
UsuńU mnie dzień kota wygląda bardzo podobnie :D Trochę spacerów po dworze - trzeba wykorzystać słońce. Jedzonko, spanie, leniuchowanie...
OdpowiedzUsuńw ogóle każdy dzień wygląda podobnie, no i dobrze:-)
UsuńPrzepiękne bardzo święto, bardzo kota! I tak codziennie ...
OdpowiedzUsuńA koty wolne ogrodowe, to już cud miód malina!
A u nas, w pokojach, łazience, kuchni - ruja, w stodole, na drzewach, na schodkach, w koziarni - ruja. Klaus jest tak przerażony, że boi się wychodzić na zewnątrz.
Czekamy na koniec, żeby z dziewczynkami (chlip chlip) udać się na rzezawkę.
a twoje nie są wolne przydomowe?
Usuńojej, jak żyć w świecie rozbuchanych żądz. Biedny Klaus, co on sobie myśli?
Dziewczynkom nic nie będzie, popacz na Punię. Okaz zdrowia i dobrostanu, w całym życiu u weta tylko na sterylce i na czyszczeniu ząbków, raz. Złego diabli nie wezmą.
Super kociokomiks wyszedł! I emocje i momenty były! Nieco dłużyzn i akcja! u nas Dzień Kota też chyba codziennie jest! Uszanowanie Dla Całego Waszego Kocurostwa! Słodziaki puszyste kochana do miziania :-)
OdpowiedzUsuńuszanowanko i głaski dla Niuniola! więcej tulipanów, nietoperzy i myszek! ja się nie mogę doczekać relacji z jego beskidzkiej wiosny.
UsuńDzień Kota objawił się urwaną półką w łazience. Zachodzę w głowę, jak on (Czajnik) to zrobił? Ona taka wetknięta od góry na solidne bolce. Chyba pchał od dołu?
OdpowiedzUsuńno tak, Czajnik. Postanowił zrobić coś wiekopomnego.
UsuńJak Kropson.
Polecam: https://www.facebook.com/Milozwierz/photos_stream
Oscara proszę dać w kategorii krótka forma dokumentalna!
OdpowiedzUsuńCudo :-)
;-))
Usuńwspaniałe! :) genialna opowieść o jednym z dni kotów... :) schemat dnia u nas podobny, tylko przebiśniegów nie ma w ogródku
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Oby Twoje koty miały swój dzień codziennie ;)
pozdrawiamy, tulamy!
Usuń"oby" to są takie fajne życzenia, z lękowym podtekstem:-) nic złego, tylko tak jest. Sama często stosuję.
masz rację, nie pomyślałam o tym wydźwięku "oby" :)
Usuńnie miałam oczywiście nic złego na myśli :) aby, aby :):):)
Poranek... dzionek... piękny koci świat... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Halina
no a u ciebie, ciągle hortensje i hortensje?? proszę się przestawić na optymizm;-) wciąż żyjemy. I mamy takie poranki, i piękne kocie światy, przecież wiem.
UsuńCześć, mimo że sezon już dobiega końca, a roślinki zaczynają już przygotowywać się do snu zimowego, mam do was pytanie, co myślicie o tym sklepie? http://www.domisad.pl/ Ostatnio zacząłem zastanawiać się nad inwestycją w własny ogród, ktoś zna ten sklep? Jak z dostawą i jakością?
OdpowiedzUsuńZ tyloma kotami nie mozna sie nudzić. :)
OdpowiedzUsuńBardzo kocia historia! :)
OdpowiedzUsuńI ta wiosna w ogrodzie!
Pozdrawiam!
Ależ zkociały post :) Ogród bez kotów nie ma sensu,... właściwie to nic bez nich nie ma sensu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Masz bardzo ładny dom, Megi, może zrobiłabyś house-tour?
OdpowiedzUsuńmusiałabym posprzątać?
UsuńMotywacja?
Usuńmioooowwwww ....
OdpowiedzUsuń