Nie da się, no nie da się, osiągnąć takiego efektu bez konkretnej kasy. Ale oprócz kasy potrzebna jest (różnica piąta) FANTAZJA.
No właśnie, co komu szkodzi do pelargonii i surfinii dodać trochę traw? a jaki efekt pierzasty...
Różnica szósta: MATERIAŁY.
Skalny półwysep obfituje w wapienie, szare i czerwone
łupiące się w regularne płyty i pełne niespodzianek
- skamieniałych zwierzątek, Orthocerasów.
Poza tym są tam kolorowe granity, ceramika i inne takie...
Jak już o kamieniu mowa... to (różnica siódma) TAKIE COŚ by u nas nie przeszło. Nawierzchnia rynku z kocich łbów, przecież to można obcasy połamać!
(jakie obcasy? Przecież wiadomo, że na zakupy chodzimy w crocsach...)
I dalej w temacie kamienia: różnica ósma- CMENTARZE. Oszałamiająco inne, zwłaszcza w kontekście nadchodzącego święta kolorowych światełek... może dlatego, że protestanckie. Trawiaste, łatwe do koszenia, minimalistyczne, z konewkami i grabkami do wspólnego użytkowania na wieszaczkach, z opróżnionymi śmietnikami.
A jaki murek cmentarny, co?
W temacie uproszczeń... różnica dziewiąta, PROSTOTA właśnie. Proste rośliny, proste meble, proste rozwiązania.
chociaż ostatnie zdjęcia to już bardziej wnętrza... jak zwał, tak zwał: moda na ekologię, dekadencja, ponowoczesność, praktyczność, hipsterstwo, oszczędność. Mnie efekt zachwyca.
I jeszcze różnica dziesiąta- FAJNE DETALE, naprawdę fajne i klimatyczne.
Dziesięć wystarczy? Wystarczyłoby, żeby chociaż część wprowadzić do naszych miast... i żylibyśmy inaczej, tak mi się wydaje.
Pozdrówka, Megi.
MOZE W PRZYSZŁYM ROKU SKUSZE SIE I POROBE KILKA ZDJĘĆ Z MOJEGO MIASTA....MUSZĘ PRZYZNAĆ,ŻE DOŚĆ DALEKO MU DO TYCH ZDJĘĆ...ALE ...KOCHAM MOJĄ MIEŚCINKĘ WŁAŚNIE ZA PIEKNIE ZAPROJEKTOWANE PARKI,KWIETNIKI....I DETALE....A KOZA I SÓWKA SKRADŁY MOJE SERCE:)))
OdpowiedzUsuńPROSTOTA...tak duzo i tak mało jednoczesnie.No, cóż-znowu pomieszałas we mnie tymi zdjęciami zachwyt z zazdrością.Te rozwiązania zieleni miejskiej są takie ...oczywiste,rosliny i kwiaty jakie znamy...czy tylko w pieniądzach tkwi problem?
OdpowiedzUsuńPolerowane kamienie piękne ...Iten cmentarz...akurat jestem 'w temacie'z przyczyn rodzinnych i popłoch mnie ogarnia przy każdej wizycie na wrocławskich Osobowicach...temat rzeka ale pozdrawiam jak zwykle ciepło
Qro, porób już teraz! Detale na pewno są piękne nawet w jesiennej zieleni. Jeszcze kurka by się przydała, do kompletu z sówką i kózką...
OdpowiedzUsuńIzo, na pewno nie tylko w pieniądzach. Bo zainwestowane zainwestowanymi, ale proste rozwiązania są na pewno tańsze od zmóżdżonych. Mój M przy każdej wizycie na Osobowicach mi powtarza- i pamiętaj, żadnych takich nagrobków... a one z roku na rok są "piękniejsze", już chyba bardziej się nie da tych kamieni wypolerować...
A ja tak do końca się nie zgodzę że u nas to nic nie ma i nic się nie da...
OdpowiedzUsuńW moim mieście cały rynek i deptak wyłożone są właśnie "kocimi łbami" i nikt nie narzeka.
Zresztą nie tylko w moim mieście ale i w Rybniku, czy w Wodzisławiu.
Dekoracje kwiatowe, może nie są aż tak efektowne, ale wydaje mi się że nic im nie brakuje... przynajmniej w tych miastach o których piszę. Z pewnością takich miast jest dużo więcej.
A cmentarze... no cóż... u nas są inne obyczaje :)
Pozdrawiam ciepło...
Mysle,ze w przyszlym roku nalezy oglosic konkurs na zdjecia zieleni miejskich, wiejskich i takich innych, w Polsce...moze w ten sposob poznamy nasz kraj, a moze nawet zachecimy do tworzenia takich cudow jakie ogladamy na Twoich zdjeciach ze Szwecji. Mnie zauroczylo to siedzisko z kolorowych waleczkow, nie wiem z czego toto jest zrobione ale jest przepiekne. Ciekawy Twoj reportaz....pozdrowienia
OdpowiedzUsuńGrażyna ma świetny pomysł - robić zdjęcia zieleni w naszym kraju. Niekoniecznie robić konkurs, ale pokazywać te zdjęcia u siebie. Mnie się wydaję, że u nas jest coraz ładniej pod tym względem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGabi, Śląsk to zagranica;-p a kocie łby? są urocze, ale w stolycy Śląska by nie przeszły- u nas spoiny kostki zostały wypełnione żywicą, bo obcasy...
OdpowiedzUsuńgrazyno, fantastyczny pomysł. Już zacznijmy:-) kolorowe wałeczki są ze skręconego papieru, taki papierowy sznurek.
Gigo, i może faktycznie się okaże, że jest ładnie. Zresztą faktycznie w wielu miejscach jest, choćby w wielkopolskich miasteczkach. Inna sprawa, że zwykle można prościej i lepiej...
Piękne miejsca i tyle kwiatów. Masz rację: kasa się liczy, ale bez dobrych pomysłów, wszystkich tych dekoracji by nie było, albo byłyby, tylko nikt by nie chciał na nie patrzyć.
OdpowiedzUsuńDzięki za kolejną szwedzką historię :-)
OdpowiedzUsuńpięknie i prosto! dlaczego u nas tego nie ma? a skamieniałe szczątki zwierzaków na chodniku - krótka lekcja biologii dla dzieci i nie tylko:)
OdpowiedzUsuńDobra, przyznam się, że dodatkowo zakochałam się w Twojej NIEBIESKIEJ torebce:) pewnie też skandynawska...:)
Tojav, prawda to:-)
OdpowiedzUsuńnaszapolano, polecam się;-)
kyja, właśnie ciągle mam takie wrażenie, że "u nas tego nie ma"... mimo przekonywania przez siebie i innych, że jest coraz lepiej. To pewnie specyficzny "Ikea- style". Torebka niebieska pochodzi z naszego TKMaxx, podobnie jak inne torebki i wiele butków... warto tam wpaść co jakiś czas, właśnie po gadżety... ale trzeba trafić, czyli wpadać często albo mieć szczęście.
magiczne te kolorowe detale :) a do tego te duże kamienie na samym końcu, fantastyczne! ciekawe czy u nas znalazłby się ktoś kto uszanowałby taką zieleń
OdpowiedzUsuńsuper krajobrazy i piękny blog pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMegi, chyba jednak nie tylko pieniądze i pomysły się liczą, no i wytrwała praca przy tym ogarnianiu wspólnych przestrzeni.
OdpowiedzUsuńChyba o kulturę społeczeństwa tu chodzi, może głównie?
Bo czy ktoś wyobraża sobie u nas (w RP) takie rozwiązania? Chyba za zasiekami jakimiś i pod strażą:(
Może gdzieś, w maleńkich miejscowościach, gdzie sąsiedzkie oczy wszystko i wszystkich przez całą dobę monitorują. Ale w takich miejscach zwykle kasa gminna pusta.
W każdym razie piękne miejsca nam pokazałaś.
PW, szanuj zieleń? Z tym akurat chyba nie jest tak źle... pozdrawiam twoje człowieki!
OdpowiedzUsuńagatucha, dzięki:-)))
ma.ol.su., chyba nie jest aż tak źle... być może stalowe i żeliwne detale są kuszące;-p ale masz rację- lepiej to wychodzi w małych społecznościach (w końcu w Sz mieszka 9 mln ludzi!), a u nas w małych miejscowościach jest tak, jak mówisz.